Przychody Instalu Kraków spadły w ciągu ostatnich trzech kwartałów względem analogicznego okresu 2019 r. o 5,7 proc., do niespełna 300 mln zł. Zysk netto skurczył się o 20 proc., do 13 mln zł. W porównaniu z ubiegłym rokiem najbardziej ucierpiały przychody z podstawowej działalności – produkcji lekkiej, które w omawianym czasie spadły o 11,3 proc., do 64,4 mln zł.
Zdaniem zarządu działalność deweloperska znajduje się pod mocnym wpływem pandemii, jeśli chodzi o zachowania klientów, którzy wobec rosnącej liczby zachorowań i niepewności rezygnują z zakupów mieszkań. Tylko w kwietniu liczba zawartych nowych umów przedwstępnych i deweloperskich spadła o 52 proc. względem kwietnia 2019 r. oraz o 83 proc. względem średniej z I kw. Znalazło to odzwierciedlenie w wynikach za III kwartał – przychody Instalu z działalności deweloperskiej spadły względem analogicznego kwartału 2019 r. o 63 proc., do 22,4 mln zł.
W branży budowlano-montażowej zauważalny jest spadek inwestycji i przetargów w sektorze zamówień publicznych, który jest dla Instalu kluczowy. Ze spadkiem popytu oraz wzrostem kosztów produkcji borykała się również produkcja lekka, jednak wyniki uratowało dofinansowanie z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych o wartości ponad 2 mln zł.
Zarząd podkreśla, że inwestycje deweloperskie są realizowane bez zakłóceń. Dodatkowo, w porównaniu z III kw. 2019 r., w okresie lipiec-wrzesień o 80, do 128 zwiększyła się liczba zawartych umów przedwstępnych i deweloperskich, jednak w obliczu ponownego wzrostu zachorowań spółka oczekuje, że powtórzy się sytuacja z kwietnia, która odbije się na wynikach za I kw. 2021 r.