W środę rozpoczęły się zapisy dla inwestorów indywidualnych na akcje Żabki w IPO. Główne pytanie brzmi: czy papiery spółki dadzą zarobić? To oczywiście jest trudne do przewidzenia, ale klienci indywidualni mogą być pewni, że biorąc udział w ofercie zaoszczędzą na kosztach.
Inwestorzy indywidualni mogą zapisywać się na akcje Żabki za pośrednictwem 14 biur i domów maklerskich, co oznacza, że w ofercie biorą udział w zasadzie wszystkie najważniejsze podmioty. Wśród nich są: BM PKO BP, BM Alior Banku, BM BNP Bank Polska, BM Banku Handlowego, BM Millennium Banku, BM ING Banku Śląskiego, BM mBanku, BM Pekao, DM BOŚ, DM BDM, Ipopema Securities, Noble Securities, Santander BM i Trigon DM.
Tak szerokie grono sprzedawców daje szansę na dotarcie do szerokiego grona odbiorców.
To co jednak ważniejsze, zakup akcji Żabki w IPO nie będzie się wiązał z dodatkowymi kosztami. Oznacza to, że inwestorzy nie zapłacą standardowej prowizji, która przy normalnym handlu stanowi nawet 0,39 proc. wartości kupowanych papierów. Oczywiście inwestorzy muszą się liczyć z tym, że zapłacą prowizję przy ewentualnej sprzedaży akcji, kiedy spółka już zadebiutuje na GPW. Trzeba także pamiętać, że część biur pobiera opłatę za prowadzenie rachunku maklerskiego. I tutaj niektóre podmioty zdecydowały się jednak zrezygnować z tej opłaty.
Przykładem jest chociażby BM PKO BP, które w procesie IPO jest agentem oferującym i współzarządzającym księgą popytu. Osoby, które założą rachunek maklerski w tej firmie w okresie od 1 października do końca grudnia, w tym roku będą zwolnione z opłaty za prowadzenie rachunku.