Kolejne przetasowania na rynku maklerskim. Jakiś czas temu z prowadzenia tego biznesu w Polsce zrezygnowała grupa Haitong. Teraz zmiany zawitały w DM BPS. Są one o tyle istotne, gdyż dotyczą inwestorów indywidualnych.
Koniec przygody
W ostatnich dniach września firma poinformowała klientów o wypowiedzeniu umowy dotyczącej prowadzenia rachunków maklerskich. W praktyce oznacza to więc, że ci, chcąc dalej handlować na giełdzie, muszą znaleźć sobie nowego brokera. Konta prowadzone przez DM BPS będą funkcjonowały jedynie do 26 października.
– Od momentu utworzenia spółki – czyli od piętnastu lat – staraliśmy się być przyjazną, rzetelną i przejrzystą częścią rynku kapitałowego. Wierzyliśmy, że wartości wyniesione ze świata spółdzielczego są potrzebne naszym klientom i zostaną przez nich docenione. Tak też się stało. Spółka rozwinęła w tym czasie działalność, jej skalę, przyczyniając się do rozwoju gospodarczego, dzieląc się sukcesem z naszym najważniejszymi partnerami – z państwem. Niestety, zmieniające się okoliczności wymusiły wprowadzenie zmian organizacyjnych i prawnych w funkcjonowaniu spółki. Powoduje to konieczność zmodyfikowania prowadzonej działalności, a w konsekwencji zakończenia szeregu relacji kontraktowych, w tym – wypowiedzenia przedmiotowej umowy – brzmi informacja, którą otrzymali klienci DM BPS. Do zamknięcia tego wydania gazety nie otrzymaliśmy dodatkowych wyjaśnień od grupy BPS, co było faktyczną przyczyną podjętej decyzji. Nie wiadomo, czy oznacza ona też całkowitą rezygnację ze świadczenia usług maklerskich.
Walka ceną
DM BPS nigdy nie należał do tuzów rynku maklerskie. Obecnie prowadzi prawie 6,8 tys. rachunków maklerskich, a udział firmy w obrotach na GPW wynosi w tym roku 0,4 proc. W ostatnim czasie w DM BPS permamentnie dochodziło także do roszad kadrowych na najwyższym szczeblu. Obecnie pełniącym obowiązki prezesa jest Łukasz Zalewski (do zarządu został oddelegowany z rady nadzorczej). W firmie w ostatnich latach pojawiały się jednak też znane nazwiska rynku maklerskiego. Szefem DM Banku BPS był chociażby Maciej Trybuchowski, obecnie prezes KDPW, czy też Wojciech Rutkowski, przez długie lata związany z CDM Pekao. Później na czele domu maklerskiego miał stanąć Daniel Ścigała, co miało być następstwem przejęcia firmy przez mPay (Ścigała zasiadał w jej zarządzie). Operacja jednak nie doszła do skutku. Ostatnim „pełnoprawnym” szefem DM BPS była z kolei Katarzyna Szpunar.
DM BPS przez długi okres starał się przyciągnąć klientów ceną. Swego czasu wprowadził promocyjną stawkę prowizji za handel na GPW, która wynosiła 0,13 proc. W ubiegłym roku została ona podwyższona do 0,16 proc., co i tak było znacznie poniżej rynkowych standardów.