Karuzela kadrowa w branży maklerskiej zwolniła, ale tylko na chwilę. O ile w ubiegłym roku pierwszoplanową rolę odgrywało BM Pekao, o tyle teraz na pierwszy plan wysuwa się BM mBanku.
Nowe twarze
BM mBanku należało niegdyś do czołowych biur maklerskich w Polsce (w przeszłości działało pod szyldem DI BRE). Ostatnio biuro koncentrowało się jednak głównie na rozwoju w segmencie detalicznym, a części biznesu związane choćby z instytucjami, analizami czy transakcjami na rynku kapitałowym nieco osłabły. Zespół analiz BM mBanku w ostatnim rankingu „Parkietu" zajął dopiero szóste miejsce, a przecież bywały lata, w których bił się o najwyższe cele. Podobnie sprawa ma się z zespołem maklerów, który w ostatnim rankingu również zajął dopiero szóstą pozycję. BM mBanku rusza jednak do ofensywy.
Jak dowiedział się „Parkiet", wzmocniony ma być m.in. zespół transakcji kapitałowych. Do grupy od sierpnia dołącza Piotr Rusiecki, jeden z czołowych maklerów w tym obszarze biznesu. Ostatnio był związany z BM PKO BP, gdzie pełnił funkcję zastępcy dyrektora.
– W PKO BP spędziłem ponad 12 lat. W tym czasie udało się stworzyć świetny zespół i zrobić wiele rzeczy. Uznałem jednak, że przyszedł czas na nowe wyzwania. Pora spróbować sił w nowej firmie, chociaż nie ukrywam, że PKO BP zawsze pozostanie mi bliskie – mówi „Parkietowi" Rusiecki.