Giełda nie musi się kojarzyć z produktami wysokiego ryzyka

Odczarowywanie mitu „strasznego” rynku jako miejsca spekulacji oraz uświadamianie klientów, że giełda jest również miejscem do bezpiecznego inwestowania, jest dzisiaj wyzwaniem dla branży maklerskiej – mówi Jerzy Nikorowski, dyrektor BM BNP Paribas.

Publikacja: 12.06.2022 09:23

Giełda nie musi się kojarzyć z produktami wysokiego ryzyka

Foto: materiały prasowe

Przy każdej zmianie na stanowisku szefa biura maklerskiego, a taka dokonała się u was na początku roku, pojawia się pytanie: czy firma przejdzie rewolucję czy też będzie to ewolucja i rozwijanie dotychczasowej oferty?

Zmiana oferty produktowej w trybie rewolucyjnym kojarzy mi się z szybkim okresem wdrożenia, ale również z wysokim ryzykiem osiągnięcia efektu oddalonego od zamierzonego i pominięciu wielu istotnych aspektów biznesowych. Z tego powodu, biorąc pod uwagę możliwość uwzględniania głosu klientów, korygowania strategii w reakcji na nowe trendy rynkowe oraz możliwość kalibracji pierwotnych planów, jestem zdecydowanym zwolennikiem świadomej ewolucji. A stosując analogię do teorii Karola Darwina – nie brakuje obecnie impulsów zewnętrznych motywujących do zmiany w podejściu do rozwijania biznesu maklerskiego.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Tylko 119 zł za pół roku czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Biura maklerskie
BM PKO BP zbroi się w produkty i ludzi
Biura maklerskie
Walka technologią wśród maklerów wciąż trwa
Biura maklerskie
Musimy podnieść rangę rynku kapitałowego
Biura maklerskie
Tomasz Bilczyński, Accenture: Maklerzy muszą dołączyć do wyścigu
Biura maklerskie
Czy i jak europejskie rynki kapitałowe powinny współpracować?
Biura maklerskie
Ruszyło święto rynku kapitałowego w Bukowinie Tatrzańskiej