Foto: GG Parkiet

Z mocnym byczym akcentem zapisała się środowa sesja w historii PKO BP. Akcje banku znów pobiły historyczny szczyt przy 8,6-proc. zwyżce od początku tego roku i ponad 28-proc. umocnieniu w roku ubiegłym. A to impuls dla całego polskiego rynku akcji.

Kurs PKO BP rósł w środowe popołudnie o ponad 5 proc., przekraczając pułap 65 zł i zarazem śrubując historyczny rekord. Zwyżka PKO BP napędzała nie tylko pozostałe banki, ale i cały szeroki rynek. WIG20 rósł o 1,3 proc. i wybijał się ponad szczyty z ostatniego kwartału ubiegłego roku.

PKO BP porusza się w trendzie wzrostowym od października 2022 r. i jak dotąd trzykrotnie testował linię tego trendu – ostatnio w listopadzie zeszłego roku. W ostatnich miesiącach popyt przez dłuższy czas nie mógł się uporać z oporem w postaci szczytu z czerwca 2024 r., ale granica ta już kilka dni temu odeszła ostatecznie w niepamięć. Akcje największego polskiego banku pozostają zatem w trendzie wzrostowym i trudno o lepsze wskazanie techniczne. Czekających na byki poziomów oporów można ewentualnie szukać w odwróconych zniesieniach Fibonacciego, a skoro tak, to kolejnym przystankiem dla byków może być dopiero pułap 77 zł.

O ile PKO BP ma za sobą serię kolejnych rekordów notowań, o tyle indeksowi WIG-banki trochę brakuje do historycznych szczytów. W zeszłym roku zwyżki zatrzymały się w maju w okolicach 14 tys. pkt. Pod koniec środowej sesji WIG-banki rósł o 2,75 proc., do niemal 13,5 tys. pkt. Od początku roku indeks poprawił się o 9,3 proc. Część banków, w tym Pekao, notuje oczywiście już dwucyfrowe zwyżki w tym roku.