Lepiej niż sądzili analitycy ankietowani przez „Parkiet" wypadły wyniki Orange Polska w II kw. br.. Według obowiązujących w tym roku standardów rachunkowości, przychody operatora wyniosły 2,76 mld zł, EBITDAal (zysk operacyjny powiększony o amortyzację i koszty leasingu) 710 mln zł, a zysk netto 55 mln zł. Ankietowani przez nas analitycy zakładali podobne przychody, ale 694 mln zł EBITDAal oraz 37 mln zł zysku netto.
Danych tych nie można odnosić bezpośrednio do wyników przed rokiem, gdy spółka stosowała inne standardy rachunkowości.
Z rzeczy istotnych, zarząd Orange Polska podtrzymał, że tegoroczna EBITDAal powinna przekroczyć 2,8 mld zł. Przepływom gotówkowym telekomu pomogła umowa z francuskim bankiem. Telekom podpisał w czerwcu w BNP Paribas umowę sprzedaży wierzytelności klientów kupujących smartfony w systemie ratalnym i uzyskał od razu 130 mln zł przychodów. Na sprzedaży nieruchomości zarobił 38 mln zł.
Zarząd wiele obiecuje sobie po podwyżkach cen, które opisywaliśmy na łamach. Jak podano w raporcie, w II kwartale br. podniesiono ceny większości usług dla konsumentów i ma to strategiczne znaczenie dla grupy.
Wśród ryzyk pojawiło się ryzyko wynikające z relacji USA-Chiny, czyli zagrożenie, że trzeba będzie wymienić część infrastruktury, dostarczoną przez chiński koncern Huawei oraz potencjalny spadek wpływów ze sprzedaży urządzeń końcowych tego producenta. Firma nie oszacowała skali tego ryzyka.