Rainbow Tours to jedna z najmocniejszych w tym roku spółek szerokiego rynku, ale najbardziej błyszczała wiosną. Teraz kurs znów może powalczyć o rekord.
Akcje Rainbow Tours zwyżkowały pod koniec środowej sesji o 3,5 proc. i był to drugi z rzędu dzień wyraźnego umocnienia notowań touroperatora. Wtorkowe wzrosty wystartowały z okolic 100 zł, gdzie zbiegły się zarówno linia krótkoterminowego trendu wzrostowego (tworzonego od dołka z początku sierpnia), a także wybita pod koniec września linia średnioterminowego trendu spadkowego (od sesji z początku lipca). Warto także odnotować utrzymanie się kursu powyżej średniej pięćdziesięciosesyjenej. To wszystko w połączeniu z psychologicznym znaczeniem poziomu 100 zł zaowocowało dwudniowym umocnieniem i wygląda na to, że to nie koniec zwyżek. Teraz popyt będzie musiał zmierzyć się z poziomem 112 zł, czyli lokalnym szczytem, którego wybicie otworzy już drogę do ustanowionego w wakacje rekordu na 120 zł.
Czytaj więcej
Akcje touroperatora rosną na początku poniedziałkowej sesji o blisko 2 proc.
W dłuższym terminie Rainbow pozostaje w trendzie wzrostowym, choć w ostatnich miesiącach kurs złapał zadyszkę. Jak na razie najgorszym miesiącem dla organizatora wyjazdów turystycznych był lipiec, kiedy notowania osunęły się o 12,3 proc. Każdy z pozostałych miesięcy tego roku kończył się jednak zwyżką. Od początku roku akcje Rainbow Tours zyskały 87 proc. wobec 6-proc. umocnienia WIG-u.