Raport walutowy: Złoty w końcu wypadł z czołówki

Świetna passa złotego została przerwana, jednak zysków globalni inwestorzy walutowi mogą nadal szukać w Indiach i Meksyku. Jak co miesiąc w naszym raporcie analizujemy najważniejsze tendencje i wydarzenia z rynków walutowych.

Publikacja: 31.08.2023 21:00

Raport walutowy: Złoty w końcu wypadł z czołówki

Foto: Fotorzepa/Marta Bogacz

Dla złotego, który w poprzednich miesiącach notował spore umocnienie, sierpień nie był udanym miesiącem, do czego przyczyniły się oczekiwania obniżek stóp przez NBP (ramka 2). Wobec dolara krajowa waluta straciła ponad 2 proc., a wobec euro ponad 1 proc., przez co w rankingu najsilniejszych w tym roku ważniejszych środków płatniczych dała się wyprzedzić forintowi i spadła na piąte miejsce.

Obawy o euro i dolara

W sierpniu na rynkach walutowych karty rozdawał dolar, który umocnił się względem większości walut. Choć „zielonego” wspiera odporność amerykańskiej gospodarki, to kres jego sile może położyć fakt, że Fed raczej już zakończył cykl podwyżek stóp, a EBC prawdopodobnie jeszcze nie (ramka 1).

Jednak perspektywy wspólnej waluty wcale nie muszą być takie dobre, bo w oczy zaczęło jej zaglądać widmo stagflacji (ramka 3). Zdaniem banków JPMorgan oraz BofA kurs euro może spaść do 1,05 dol., co oznaczałoby pogłębienie dotychczasowego osłabienia o kolejne 3,4 proc., a towarzystwo BNP Paribas AM zapowiada jeszcze głębszą przecenę.

Mimo ostatniej korekty od początku roku euro zyskało do dolara ponad 1 proc., co lokuje je w górnej części tabeli, a jeszcze lepiej zachowują się inne główne waluty europejskie – frank szwajcarski i funt brytyjski. Banki obu krajów planują utrzymać restrykcyjną politykę, choć z wysoką inflacją problem mają tylko Brytyjczycy.

Zyski w Indiach i Meksyku

Choć przez światowe rynki przetaczają się obawy o perspektywy gospodarki Chin, to stosunkowo dobrze w takich warunkach zachowuje się waluta Państwa Środka. Jednak niepokoje mogą się utrzymać, jeśli chińskie władze nie sięgną po bardziej zdecydowaną stymulację (ramka 4).

Tymczasem rozdzieliły się losy walut będących chłopcami do bicia – twarde dno próbuje łapać turecka lira (ramka 5). Zdecydowanie pozytywne perspektywy według finansistów mają rupia indyjska oraz peso meksykańskie – obie wydają się atrakcyjne dla inwestorów posługujących się strategią carry trade (ramka 6).

Bank BofA prognozuje, że do końca roku waluta z Indii zyska do dolara około 1 proc., ale stopy procentowe pozostaną tam wyższe niż w krajach rozwiniętych, a umocnienie będzie kontynuowane w 2024 r. Tymczasem latynoska waluta, wspierana przez sięgające aż 11,25 proc. stopy, ma szanse odzyskać od peso kolumbijskiego miano najsilniejszego w tym roku środka płatniczego

1. Jastrzębi Fed to za mało, żeby wyrwać dolara z tendencji spadkowej

Notowania dolara cofnęły się w tym tygodniu, po tym jak zawiodły dane o wzroście PKB USA, a także o zaufaniu konsumentów i zatrudnieniu poza rolnictwem. Tym samym „zielonego” tylko przejściowo wsparły nawet bardziej jastrzębie od oczekiwań wypowiedzi szefa Fedu Jerome’a Powella z Jackson Hole, zapowiadające w razie potrzeby dalsze podwyżki stóp.

Indeks dolara ma za sobą największy rajd w tym roku – od lipcowego dołka do sierpniowego szczytu skoczył o 5,2 proc. Jednak utrzymał się wewnątrz rysowanego od początku roku kanału spadkowego i wszystko wskazuje, że zakończy najdłuższą od 15 miesięcy serię sześciu tygodniowych zwyżek z rzędu.

Jako najmniej preferowaną z głównych walut dolara wskazuje UBS – bank najbardziej preferuje euro, bo jego zdaniem Europejski Bank Centralny zakończy cykl podwyżek później niż Fed. Według instytucji spływające w najbliższych tygodniach za oceanem dane upewnią inwestorów, że szczyt stóp został tam już osiągnięty. MWIE

2. Złoty niżej w rankingu najsilniejszych walut, mocniejszy jest forint

Spowalniająca inflacja i perspektywy łagodzenia polityki pieniężnej nad Wisłą, w sytuacji gdy główne banki centralne utrzymują jastrzębie nastawienie, zaczynają ciążyć złotemu. Krajowa waluta zmierzała do zamknięcia sierpnia osłabieniem do dolara o 2,7 proc., choć w skali tego roku wciąż jest wobec niego na 6-procentowym plusie. W lipcu prezes NBP Adam Glapiński zapowiedział na wrzesień 25-punktową obniżkę, o ile tylko inflacja będzie dalej spadać. Na rynku instrumentów pochodnych w cenach są już trzy takie posunięcia do końca roku.

Tymczasem wśród najsilniejszych walut sierpnia znalazł się przedstawiciel naszego regionu – forint, który w skali tego roku zrównał się stopą zwrotu ze złotym. Węgry mają za sobą cztery kwartały spadku PKB z rzędu, a bank centralny w Budapeszcie, któremu przewodzi Gyorgy Matolcsy (na zdjęciu), obniżył w sierpniu stopy o pełen punkt procentowy. To posunięcie było jednak spodziewane, a forint już w lipcu zaliczył poważniejszą korektę wcześniejszego umocnienia. MWIE

3. EBC traci pole do podwyżek. Strach przed stagflacją ciąży euro

Opublikowane w tym tygodniu dane pokazały przyspieszenie inflacji w Hiszpanii i Francji, jednak według inwestorów cykl podwyżek stóp EBC i tak może zmierzać do końca. Już od czterech miesięcy indeks niespodzianek ekonomicznych Citigroup dla strefy euro jest na minusie, a członkini zarządu EBC Isabel Schnabel przyznaje, że perspektywy są słabsze, niż bank zakładał jeszcze w czerwcu.

Od zaostrzania polityki decydentów mogą odwieść słabe dane, a to przekłada się na ciążące euro obawy przed stagflacją. Zniżkujące indeksy PMI wskazują, że wcześniejsze podwyżki zaczęły już oddziaływać na gospodarkę, a ze względu na silniejsze więzi handlowe dekoniunktura w Chinach ciąży strefie euro bardziej niż USA. W ciągu ostatniego tygodnia średnia oczekiwań analityków co do kursu euro na koniec roku obniżyła się do 1,10 dol. To pokazuje, że obserwowane w poprzednich miesiącach oczekiwania umocnienia wspólnej waluty słabną, jednak wciąż przeważają. MWIE

4. Juan słabnie. Chińczycy za wzór powinni wziąć Maria Draghiego?

Obawy o kondycję gospodarki Chin zdołały do tej pory tylko umiarkowanie osłabić tamtejszą walutę. W sierpniu juan, wspierany interwencjami Ludowego Banku Chin, stracił do dolara 1,6 proc., co plasuje go w środku rankingu walut pod względem siły. Osłabianie się chińskiej waluty utrudnia też kryzysowy wzrost kosztów finansowania na krajowym rynku (gra pod osłabienie juana staje się dla traderów bardziej kosztowna), choć wpływ tego czynnika może wkrótce zacząć słabnąć.

Jak wynika z sondażu Bloomberga wśród inwestorów, rynek nie wierzy, że władze zdecydują się na duży program stymulacji koniunktury. Jednak zdaniem niektórych komentatorów decydenci powinni pójść za przykładem swoich kolegów ze strefy euro sprzed ponad dekady, bo w przeciwnym razie słabość na rynkach się utrzyma. Seria kryzysów w strefie euro, którą nieco przypomina obecna sytuacja w Chinach, została powstrzymana w 2012 r., kiedy Mario Draghi zadeklarował, że zrobi „co tylko możliwe”, by ratować unię walutową. MWIE

5. Lira odbija po głębokich stratach, argentyńskie peso – wręcz przeciwnie

5 proc.

nawet tyle chwilowo zyskiwała lira, po tym jak na ubiegłotygodniowym posiedzeniu kierowany przez nową szefową bank w Ankarze podniósł stopy o 750 punktów bazowych (jeszcze w lipcu mimo galopującej inflacji instytucja zapowiadała bardzo stopniowe podwyżki).

Turecka waluta zmierzała do zamknięcia miesiąca na niewielkim plusie do dolara, co oznacza najlepszy wynik z 32 ważniejszych walut, a zarazem jej pierwszy wzrostowy miesiąc od 2021 r. Bank centralny zaskoczył mocną podwyżką stóp, a dzięki silnemu popytowi konsumpcyjnemu i wydatkom rządowym przed majowymi wyborami wzrost PKB się utrzymuje.

Inwestorzy dostrzegli cień szansy, że dwuletnia gwałtowna przecena liry, która zabrała jej dwie trzecie wartości, zostanie wreszcie zatrzymana – rynek opcji jest nastawiony najmniej niedźwiedzio od 17 miesięcy. Sceptycyzm rynku jednak się utrzyma, bo znany z nacisków na bank centralny prezydent Recep Tayyip Erdogan dalszych podwyżek stóp może nie chcieć.

Argentyńskiemu peso druga tegoroczna czerwona latarnia wręcz przyspieszyło załamanie. Bank Argentyny zapowiedział wzrost ponad 100-procentowej inflacji, a sondaże pokazują, że lewicowego populistę Alberto Fernandeza w fotelu prezydenckim może zastąpić skrajny libertarianin Javier Milei. MWIE

6. W Azji warto stawiać na rupię, a w Ameryce na meksykańskie peso

Dość słaba w poprzednich miesiącach indyjska waluta w sierpniu oparła się globalnej presji na umocnienie dolara, tracąc tylko 0,6 proc. Zdaniem BofA rupia do końca roku ma szanse zachowywać się lepiej od innych środków płatniczych z Azji wschodzącej, a to dzięki napływom kapitału zagranicznego oraz stosunkowej odporności na spowolnienie w Chinach. Jak podkreśla BofA, rupia to jedna z niewielu w regionie dobrych propozycji do stosowania strategii carry trade, czyli wykorzystywania różnic w oprocentowaniu walut.

Tymczasem w czołówce rankingu walut wciąż utrzymuje się peso, które należy do najlepszych kandydatów do carry trade na świecie. Meksykańskie stopy w przyszłym roku pozostaną najwyższe w Ameryce Łacińskiej, a na rynku panuje niska zmienność i dobra płynność. Peso sprzyja mocny spadek deficytu handlowego, a w przeciwieństwie do innych rynków wschodzących Meksyk nie ma dużej ekspozycji na Chiny – największa część eksportu trafia do wykazujących odporność USA. MWIE

Analizy rynkowe
Przybywa pozwów o darmowy kredyt. Będzie ich jeszcze więcej?
Analizy rynkowe
Indeksy na wzrostowej ścieżce. Czy hossa zostanie z nami na dłużej?
Analizy rynkowe
WIG zmierza do 100 tys. pkt, WIG20 najwyżej od 2011 r.
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Giełdy kontynuują korektę, złoto bije rekordy
Analizy rynkowe
Niedowartościowane czarne konie. Czyli na kogo postawić wiosną
Analizy rynkowe
Pozytywne zaskoczenia sezonu. Spółki, które przekonały wynikami