Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 06.02.2017 16:01 Publikacja: 04.10.2016 08:00
Wojciech Białek, Sebastian Buczek, Michał Marczak oraz Marcin Materna przewidują, co i dlaczego może czekać inwestorów we właśnie rozpoczętym ostatnim kwartale tego roku.
Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek gkmp Grzegorz Psujek
Zakończył się III kwartał, który okazał się najbardziej udany głównie dla małych i średnich firm. – Całkiem zadowalające wyniki tych przedsiębiorstw znalazły odzwierciedlenie we wzroście cen akcji – tłumaczy Marcin Materna, dyrektor działu analiz Millennium DM. Powody do zadowolenia mieli również akcjonariusze spółek surowcowych oraz – po publikacji ustawy spreadowej, mającej zakończyć spór dotyczący kredytów we frankach – banków. Michał Marczak, szef analityków DM mBanku, ostrzega jednak, że oba te sektory znajdują się pod presją polityki, co powoduje, że na tle rynków wschodzących GPW jest outsiderem. – Inwestorzy generalnie pozytywnie ocenili projekt nacjonalizacji jedynie 25 proc. środków zgromadzonych w OFE, sądząc (być może mylnie), że będzie to ostatni akt rozbioru tego systemu – stwierdza Materna. – Czynniki te sprawiły, że III kwartał nie był zły dla inwestorów, choć należy zauważyć, że na tle giełd światowych wypadliśmy jednak słabo – ocenia.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kiedyś USA sprzedawały światu globalizację jak coca-colę: masowo i z przekonaniem. Dziś wolny handel przestaje istnieć, a Biały Dom stawia na cła w nadziei na powrót American Dream. Jak do tego doszło i co nam to mówi o przyszłości świata?
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Inwestorzy zastanawiają się, czy prezydent Stanów Zjednoczonych rzeczywiście wyrzuci prezesa banku centralnego, czy tylko straszy rynki, by wywołać określone skutki. Jak na razie zyskuje na tym większość walut świata, bitcoin oraz bijące rekordy cenowe złoto.
Rynkowy guru prowadzący popularny program „Mad Money” w telewizji CNBC stał się bohaterem licznych memów wyśmiewających jego zdolności prognostyczne. Zdarzało mu się bowiem spektakularnie mylić tuż przed wstrząsami rynkowymi.
Długie cienie nad dwiema ostatnimi świecami dziennymi głównych krajowych indeksów to pierwsze ważne ostrzeżenie dla inwestorów o możliwym bliskim końcu korekty gwałtownych spadków sprzed dwóch tygodni. Drugie nadchodzi z USA.
Po burzliwych pierwszych tygodniach kwietnia pod wpływem działań zmierzających do deeskalacji globalnej wojny handlowej sytuacja na giełdach uspokoiła się na tyle, że indeksy ruszyły do odrabiania strat.
Wbrew powszechnym oczekiwaniom działania amerykańskiej administracji w erze Trump 2.0 wyraźnie różnią się od tego, co działo się w czasie pierwszej kadencji Donalda Trumpa.
Dystrybutor IT w marcu zwiększył przychody o 9 proc. Był to najlepszy marzec w historii spółki. Jakie będą kolejne miesiące?
Przedświąteczny tydzień na GPW przyniósł kontynuację zwyżek. Główne indeksy odrabiały straty i były mniej wrażliwe na informacyjny chaos z Białego Domu. Najlepiej radził sobie indeks małych spółek.
Rynkowy guru prowadzący popularny program „Mad Money” w telewizji CNBC stał się bohaterem licznych memów wyśmiewających jego zdolności prognostyczne. Zdarzało mu się bowiem spektakularnie mylić tuż przed wstrząsami rynkowymi.
Ubiegły rok przyniósł rekordowe obroty akcjami na warszawskiej giełdzie. Ten rok pod tym względem może być jeszcze lepszy. Polskie domy maklerskie korzystają z tego faktu jedynie połowicznie. Branża musi więc stawiać na dywersyfikację.
Prognozy znanych maklerów i analityków dla indeksów największych spółek w Warszawie i Nowym Jorku, cen ropy i miedzi oraz notowań pary euro/złoty.
Rynek liczył na dystrybucję gotówki do akcjonariuszy. Raczej do niej nie dojdzie. Akcje tanieją, choć w wynikach producenta gier widać poprawę, a perspektywy dla biznesu na 2025 r. są dobre.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas