Posiadacze akcji spółek wchodzących w skład WIG20 ostatnich 12 miesięcy nie mogą zaliczyć do udanych. Tegoroczna korekta ścięła wyceny większości przedstawicieli tego indeksu. Papiery zaledwie sześciu firm z WIG20 przyniosły dodatnią stopę zwrotu w ciągu roku. Duże spółki cierpiały z powodu odwrotu inwestorów od rynków wschodzących. Nie pomogło także ich negatywne nastawienie do spółek z portfela Skarbu Państwa i podaż w związku z reklasyfikacją GPW do grona rynków rozwiniętych.
Kluczową rolę w zachowaniu spółek z WIG20 odgrywa obcy kapitał, dlatego na potencjał poszczególnych branż należy patrzeć przez pryzmat nastawienia do nich inwestorów z zagranicy. – Myślę, że takimi spółkami mogą być firmy energetyczne z tym, że w końcu musi się wyjaśnić kwestia taryf dla klientów detalicznych. Prędzej czy później wyceny tych spółek zostaną urynkowione. Obecnie są one bardzo tanie, znacznie tańsze niż ich zagraniczne odpowiedniki. Inwestorzy zagraniczni mogą być także zainteresowani CD Projektem – jest to jedyna spółka z WIG20, którą można zaliczyć do wzrostowych w pełnym tego słowa znaczeniu, dodatkowo jedyna której produkty są rozpoznawane na całym świecie – wskazuje Marcin Materna, szef działu analiz Millennium DM. – Dla inwestora, który musi mieć w funduszu rynek polski, sprawa jest prosta – kupi dwa, trzy duże banki, PZU i właśnie CD Projekt. Dlatego na zmianie podejścia do naszego rynku banki niewiele mogą zyskać, bo ich notowania są skorelowane z sytuacją w polskiej gospodarce. Wejście do grona rynków rozwiniętych niewiele tu zmieni – dodaje ekspert.
Banki i energetyka
Wśród największych spółek jednym z faworytów analityków pozostają banki, ale zalecają selektywne podejście do tego sektora. – Mimo niskich stóp procentowych i wprowadzenia podatku bankowego w większości banki są w stanie zwiększać zyski. Na pewno sprzyja im koniunktura gospodarcza w kraju, przez co koszty ryzyka są relatywnie niskie. W długim terminie przemawia za nimi perspektywa podwyżek stóp procentowych, które prędzej czy później nastąpią, a taki scenariusz rynek zapewne będzie chciał rozegrać z pewnym wyprzedzeniem. Dodatkowym argumentem są dywidendy, które w porównaniu z innymi spółkami z WIG20 są atrakcyjne – zauważa Tomasz Bardziłowski, wiceprezes Vestor DM.
Wśród banków wyróżnionych przez analityków znalazły się Pekao (atrakcyjna dywidenda, wzrost akcji kredytowej), Alior (niska wycena i wysokie oczekiwane tempo wzrostu zysku netto) oraz Santander (udane przejęcia, co pozytywnie przekłada się na zyski).
Zwolenników mają spółki z branży energetycznej, gdzie kluczowym argumentem są niskie wyceny. WIG-energia to jeden z najsłabiej radzących sobie indeksów sektorowych na warszawskiej giełdzie od początku roku. – W krótkim terminie lepiej od rynku powinna zachowywać się energetyka, głównie z uwagi na chwilowe wyczerpanie negatywnych czynników i pozytywną retorykę ze strony URE – uważa Sebastian Trojanowski, zarządzający portfelami w DM TMS Brokers. Duże emocje wokół branży energetycznej wywołuje batalia o podwyżki cen energii elektrycznej dla odbiorców indywidualnych. Zdaniem analityków są one koniecznością w obliczu rosnących cen węgla i uprawnień do emisji CO2. Niewiadomą pozostaje jedynie ich skala.