Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 21.10.2020 05:00 Publikacja: 21.10.2020 05:00
3 zdjęcia
ZobaczPobór szczególnie dużych ilości wody widać w firmach energetycznych. Bez niej nie mogłyby działać zwłaszcza hydroelektrownie. Co więcej, od kilku lat niski stan polskich rzek wywiera coraz bardzie negatywny wpływ na realizowaną przez nie produkcję. Woda jest również niezbędna do wytwarzania prądu i ciepła w obiektach opalanych surowcami kopalnianymi. Cześć z firm, aby zapewnić sobie odpowiednie jej ilości, buduje na rzekach progi (jazy) spiętrzające poziom wody. Zmiany hydrologiczne wpływają też na działalność giełdowych firm z branż: chemicznej, rafineryjnej, hutniczej i wydobywczej. Ograniczony dostęp do wody powoduje, że coraz większego znaczenia nabierają inwestycje związane ze stosowaniem w firmach idei gospodarki obiegu zamkniętego. TRF
Foto: GG Parkiet
W ubiegłym roku dobry stan wód stwierdzono tylko w 0,5 proc. badanych rzek w Polsce – wynika z danych Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Jakość aż 92 proc. z nich była zła. To m.in. konsekwencja przekroczenia norm w zakresie rtęci i pestycydów. W pozostałych rzekach nie udało się przeprowadzić badań, gdyż te... wyschły. To z kolei w sposób namacalny obrazuje kolejny problem naszego kraju, jakim jest postępująca susza.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Długie cienie nad dwiema ostatnimi świecami dziennymi głównych krajowych indeksów to pierwsze ważne ostrzeżenie dla inwestorów o możliwym bliskim końcu korekty gwałtownych spadków sprzed dwóch tygodni. Drugie nadchodzi z USA.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Po burzliwych pierwszych tygodniach kwietnia pod wpływem działań zmierzających do deeskalacji globalnej wojny handlowej sytuacja na giełdach uspokoiła się na tyle, że indeksy ruszyły do odrabiania strat.
Wbrew powszechnym oczekiwaniom działania amerykańskiej administracji w erze Trump 2.0 wyraźnie różnią się od tego, co działo się w czasie pierwszej kadencji Donalda Trumpa.
Firmy notowane na warszawskiej giełdzie chętnie posiłkują się skupem akcji, dostrzegając w nim korzyści zarówno dla siebie, jak i akcjonariuszy.
Teorii mających wyjaśniać wzrost rentowności długu widoczny w ostatnich dniach jest wiele. Część analityków podejrzewa, że za wyprzedażą mogą stać Chiny. Władze Państwa Środka zdecydowały się na handlowy odwet na USA, podnosząc swoje karne cło do 84 proc.
Z jednej strony mamy spowolnienie gospodarcze wywołane szokiem, a z drugiej strony wzrost cen towarów w wyniku ceł. Fed staje tym samym przed trudnym wyzwaniem – przyznaje Tomasz Korab, prezes Eques Investment TFI.
Prognozy znanych maklerów i analityków dla indeksów największych spółek w Warszawie i Nowym Jorku, cen ropy i miedzi oraz notowań pary euro/złoty.
Po burzliwych pierwszych tygodniach kwietnia pod wpływem działań zmierzających do deeskalacji globalnej wojny handlowej sytuacja na giełdach uspokoiła się na tyle, że indeksy ruszyły do odrabiania strat.
Według analityków Goldman Sachs do końca roku cena złota wzrośnie do 3700 dolarów za uncję. Tylko w ciągu pierwszych 15 tygodni tego roku kruszec pobił rekord cenowy aż 24 razy.
Wojna handlowa Donalda Trumpa wywołała na rynkach swoisty rollercoaster. Zmienność wzrosła do poziomów najwyższych od kilku lat, a indeksy zbliżyły się lub przekroczyły próg bessy. Jest jednak światełko w tunelu.
Prognozy znanych maklerów i analityków dla indeksów największych spółek w Warszawie i Nowym Jorku, cen ropy i miedzi oraz notowań pary euro/złoty.
Rentowność 30-letnich obligacji USA wzrosła we wtorek do 5,02 proc., najwyższego poziomu od października 2023 r. W środę nadal rosły rentowności wszystkich obligacji, gdyż inwestorzy wycofywali się w oczekiwaniu na załamanie się popytu zagranicznego w związku z wejściem w życie ceł.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas