Przemysł. Popyt zagraniczny pozwolił szybko przywrócić produkcję do poziomu sprzed pandemii

Produkcja sprzedana przemysłu wzrosła we wrześniu o 5,9 proc. rok do roku, najbardziej od maja 2019 r. To sugeruje, że cały III kwartał był dla polskiej gospodarki bardziej udany, niż sądzili dotąd ekonomiści.

Publikacja: 21.10.2020 05:00

Przemysł. Popyt zagraniczny pozwolił szybko przywrócić produkcję do poziomu sprzed pandemii

Foto: Adobestock

Wrzesień był już czwartym z rzędu miesiącem wzrostu produkcji przemysłowej w ujęciu rok do roku. Dotychczasowe zwyżki były jednak niewielkie, sięgały maksymalnie 1,5 proc. rok do roku. Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści spodziewali się, że wrzesień był lepszy, ale przeciętnie szacowali, że wzrost produkcji przyspieszył do 3,4 proc. rok do roku. – Wzrost o 5,9 proc. rok do roku ocenilibyśmy jako zupełnie przyzwoity w normalnych czasach. Mamy tymczasem rok recesyjny – zauważyli ekonomiści z banku Pekao.

Po wrześniowej zwyżce produkcja przemysłowa znalazła się już praktycznie na poziomie z lutego br., ostatniego miesiąca przed wybuchem pandemii. Dla porównania, w trakcie globalnego kryzysu z lat 2008–2009 produkcja wróciła do poziomu sprzed załamania dopiero po 14 miesiącach.

Dobre wyniki przemysłu we wrześniu tylko częściowo można wyjaśnić korzystnymi czynnikami sezonowymi i kalendarzowymi (wrzesień w tym roku liczył o jeden dzień roboczy więcej niż w ub.r.). Po ich wyeliminowaniu produkcja wzrosła o 3,6 proc. rok do roku, najbardziej od listopada ub.r., podczas gdy miesiąc wcześniej w takim ujęciu zwiększyła się o 1,8 proc.

W samym przetwórstwie przemysłowym koniunktura była nawet lepsza niż w szeroko rozumianym przemyśle: produkcja wzrosła o 7,2 proc. rok do roku, po zwyżce o 2 proc. w sierpniu. – To dobra informacja, gdyż przetwórstwo jest najbardziej zorientowaną na eksport sekcją polskiej gospodarki – podkreślił Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego.

Foto: GG Parkiet

O tym, że to popyt zagraniczny napędza odbudowę polskiego przemysłu, świadczy choćby to, że największe zwyżki sprzedaży odnotowały we wrześniu ponownie takie branże, jak produkcja urządzeń elektrycznych (26,6 proc. rok do roku), produkcja komputerów oraz wyrobów elektronicznych i optycznych (22,8 proc.), produkcja mebli (15,8 proc.) i produkcja wyrobów z drewna (14,1 proc.).

Na wyniki przemysłu ogółem negatywny wpływ miało ponownie wydobycie węgla i innych surowców. W tym przypadku produkcja zmalała we wrześniu o 14,4 proc. rok do roku, po spadku o 10,7 proc. w sierpniu.

Patrząc na wtorkowe dane GUS z innej perspektywy, najbardziej – aż o 21,2 proc. w ujęciu rocznym, po zwyżce o 12,7 proc. sierpniu – wzrosła produkcja dóbr konsumpcyjnych trwałych. – To pokazuje wysoką skłonność do konsumpcji w kraju i za granicą przed nową falą pandemii – ocenił Benecki. Po raz pierwszy od wiosny wzrosła też w ujęciu rok do roku produkcja dóbr inwestycyjnych. Zwyżka wyniosła jednak tylko 2,6 proc.

W całym III kwartale produkcja wzrosła o 12,1 proc., po spadku o 6,4 proc. w II kwartale. To, jak szacuje Benecki, oznacza, że PKB Polski wzrósł o około 8 proc. kwartał do kwartału, po spadku o 8,9 proc. w II kwartale. Dotąd ekonomiści oceniali, że wzrost był nieco mniejszy, w okolicy 7 proc. GS

Analizy rynkowe
Przybywa pozwów o darmowy kredyt. Będzie ich jeszcze więcej?
Analizy rynkowe
Indeksy na wzrostowej ścieżce. Czy hossa zostanie z nami na dłużej?
Analizy rynkowe
WIG zmierza do 100 tys. pkt, WIG20 najwyżej od 2011 r.
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Giełdy kontynuują korektę, złoto bije rekordy
Analizy rynkowe
Niedowartościowane czarne konie. Czyli na kogo postawić wiosną
Analizy rynkowe
Pozytywne zaskoczenia sezonu. Spółki, które przekonały wynikami
Analizy rynkowe
Wyniki europejskich spółek jednak cały czas pod presją