W środę CBA zatrzymało Annę P., byłą wiceprezes GetBacku, a także byłych członków zarządu spółki, czyli Marka P. i Bożenę S. Funkcjonariusze zatrzymali również brata podejrzanej Bożeny S., czyli Dariusza S. Piąta z zatrzymanych osób to Kinga M.-J.
Byli członkowie zarządu windykatora podejrzani są o wyrządzenie szkody spółce – wspólnie i w porozumieniu z byłym prezesem firmy Konradem K. – w wysokości co najmniej 7,3 mln zł. Pieniądze te miały zostać wyprowadzone poprzez podpisanie pozornej umowy „o świadczeniu usług w zakresie bezpieczeństwa w biznesie" z jedną z firm.
Dodatkowo Annie P. zarzuca się podawanie nieprawdy w raporcie giełdowym oraz manipulację instrumentami finansowymi. Sprawa ma oczywiście związek z feralnym komunikatem firmy GetBack z połowy kwietnia, kiedy to spółka informowała, że jest blisko pozyskania finansowania od PFR i PKO BP w kwocie 250 mln zł.
Bożena S. dodatkowo jest podejrzana o wyrządzenie szkody spółce poprzez nadużycie swoich uprawnień i polecenie podległym pracownikom dokonania, bez żadnego tytułu prawnego, przelewu w wysokości ponad 2 mln zł z rachunku spółki na rachunek swojego brata Dariusza S. (prokuratura zarzuca mu przyjęcie tych pieniędzy). Bożena S. podejrzana jest także o posłużenie się podrobionymi dokumentami, które dotyczyły żądania wcześniejszego wykupu obligacji GetBacku.
W przypadku Marka P. prokuratura twierdzi, że w niewłaściwy sposób nadzorował on wykonanie umowy i aneksów do niej, podpisanych z jedną z firm, a następnie doprowadził do wypłaty środków na rzecz tej firmy na podstawie wystawionych faktur. Marek P. jest także podejrzany o wyrządzenie szkody w wysokości 3,3 mln zł. Miało do tego dojść poprzez podpisanie pozornej umowy, wspólnie z Konradem K., z Kingą M.-J. Jej również mają być przedstawione z tego tytułu zarzuty.