2,75 mld zł przychodu, 792 mln zł EBITDA i 91 mln zł zysku netto według stosowanego od tego roku standardu rachunkowości IFRS 15 wykazał w sprawozdaniu za III kwartał 2018 roku Orange Polska, największy w kraju operator telekomunikacyjny pod względem przychodów i liczby klientów. Liczby te są lepsze niż średnia prognoz biur maklerskich, które prawie dwa tygodnie temu przepytywaliśmy. Mówiła ona, że Orange Polska wypracował w minionym kwartale odpowiednio 2,74 mld zł, 732 mln zł i 5,2 mln zł.
Telekom publikuje wyniki wg. IFRS 15 od tego roku i nie podaje porównywalnych danych sprzed 12 miesięcy. Trendy w danych operatora jednak widać, ponieważ nadal udostępnia on rachunki opracowane dawną metodą – według standardu IAS 18. W tym drugim ujęciu przychody Orange Polska za III kw. br. to 2,8 mld zł (spadek o 0,5 proc.), EBITDA ma wysokość 834 mln zł (wzrost o 7,5 proc. rok do roku), a zysk netto 125 mln zł (wzrost o 346 proc..). Tutaj także analitycy mieli bardziej konserwatywne założenia. Różnicę widać szczególnie w odniesieniu do wyniku netto: średnia prognoz kilku biur maklerskich przygotowujących prognozy również według ubiegłorocznego podejścia mówiła o zaledwie 14,5 mln zł czystego zarobku. Różnica między wynikiem a prognozami wynikać może m.in. z wyższych niż przed rokiem wpływów ze sprzedaży nieruchomości wykazanych przez Orange Polska. W prezentacji dla inwestorów telekom podał, że w III kw. br. uzyskał z tego tytułu dodatkowo 90 mln zł EBITDA.
Tak, czy owak w prezentacji dla inwestorów zarząd Orange podtrzymał, że tegoroczna EBITDA firmy wyniesie bądź 2,75 mld zł (według nowego podejścia), bądź 3 mld zł (według ubiegłorocznego). Aby to się nie udało czwarty kwartał br. musiałby być dla firmy dużo słabszy niż trzeci, bo w sumie po dziewięciu miesiącach br. grupa wykazała 2,365 mld zł EBITDA według IAS 18 lub 2,175 mld zł według IFRS15.
O rynku telefonii komórkowej, który jest jednym z rynków Orange Polska mówi się, że jest nasycony, a operatorzy odbierają sobie nawzajem klientów. Tymczasem mimo ujemnego bilansu przenosin numerów komórkowych w III kw. br., mobilna część Orange wykazała spory (o 130 tys.) wzrost obsługiwanych kart SIM.
Miał on miejsce zarówno w segmencie klientów kontraktowych, jak i telefonii na kartę. Na koniec września telekom świadczył usługi komórkowe w oparciu o 14,614 mln aktywnych kart SIM. Na tę liczbę składało się 9,853 mln kart abonamentowych (o 63 tys. więcej niż na koniec czerwca) oraz 4,761 mln kart pre-paid (wzrost o 66 tys.). Segment aktywacji abonamentowych urósł przy tym w dużej mierze dzięki karton M2M, których Orange obsługiwał we wrześniu 1,385 mln, czyli o prawie 18 proc. więcej niż rok wcześniej.