"To absolutne minimum. Skarb Państwa powinien sprzedać je [akcje Energii na rzecz PKN Orlen] korzystniej. Czekamy na wycenę, będziemy podejmować również rozmowy z Orlenem" - powiedział Sasin w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej".
Dodał, że ministerstwo ma wiele wycen i są wśród nich także wyższe niż 7 zł za akcję.
Jego zdaniem, inwestycja w blok C Elektrowni Ostrołęka jest w tej chwili "kłopotem dla inwestorów" - Energi i Enei.
"Od czasu podjęcia decyzji o realizacji radykalnej zmianie uległo rynkowe otoczenie. Mamy unijną politykę klimatyczną wywierającą presję na odejście od węgla, która utrudnia pozyskanie finansowania dla inwestycji węglowych. Dlatego trzeba poważnie przeanalizować sens takiego projektu. Pojawiła się także nowa okoliczność, czyli zaangażowanie w przedsięwzięcie Orlenu. Czy kupi on Energę, która uczestniczy w projekcie elektrowni węglowej? To może mieć w tym momencie kluczowe znaczenie. Rozmawiamy na ten temat, ale nie mogę mówić o efektach, bo każde moje słowo może mieć wpływ na cenę akcji jednej bądź drugiej firmy" - wskazał minister.
Podkreślił, że miks energetyczny musi uwzględniać elektrownie gazowe, takie jak nowe bloki w Dolnej Odrze, których budowę niedawno zainaugurowano. Dodatkowo, ministerstwo kontynuuje prace nad projektem elektrowni jądrowych i rozważa nowe technologie, takie jak minireaktory rozwijane w Stanach Zjednoczonych, które być może w przyszłości mogłyby zastępować bloki węglowe.