Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 04.02.2019 05:06 Publikacja: 04.02.2019 05:06
Grzegorz Zawada znowu będzie pracował na giełdowym parkiecie. Tym razem jednak nie w Warszawie, ale w Arabii Saudyjskiej.
Foto: materiały prasowe
Takiego ruchu chyba nikt się nie spodziewał. Grzegorz Zawada, jedna z bardziej cenionych osób na rynku kapitałowym, znowu będzie pracował na giełdzie. Tym razem jednak nie chodzi o warszawski parkiet, gdzie w latach 2014–2016 pełnił funkcję wiceprezesa odpowiedzialnego m.in. za strategię i rozwój działalności GPW. Nowym pracodawcą Zawady została giełda Tadawul, czyli rynek w Arabii Saudyjskiej – dowiedział się „Parkiet". Powierzono mu tam funkcję dyrektora odpowiedzialnego za realizację strategii oraz nowe pomysły strategiczne i ich wdrażanie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Od ponad pół roku indeks PMI dla przemysłu francuskiego, niemieckiego i całej strefy euro nie był tak wysoko. Ze wstępnych danych za styczeń powiało optymizmem, acz wciąż sytuacja jest trudna. Martwią dane z francuskiego sektora usług.
Bank Japonii podwyższył główną stopę procentową o 25 pb. do poziomu 0,5 proc., czyli do najwyższego poziomu od 2008 r. Taka decyzja była zgodna z prognozami analityków.
To, że BlackRock oraz sześć wielkich banków z USA wycofało się z porozumienia na rzecz neutralności klimatycznej, jest symbolem tego, że idea ratowania klimatu „za wszelką cenę” zaczęła być postrzegana na Wall Street jako obciążenie wizerunkowe.
Prezydent USA Donald Trump, stwierdził w przemówieniu transmitowanym na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos, że Unia Europejska nie powinna "ścigać" amerykańskich firm. Zadeklarował jednak, że gwarantuje bezpieczeństwo energetyczne Europie.
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką?
Bank Centralny Republiki Turcji obniżył główną stopę procentową o 250 pb., do poziomu 45 proc. Takiej jego decyzji spodziewał się wcześniej rynek.
Według prognoz w najbliższych latach średnio o 2 proc. rocznie będzie rosła wymiana handlowa Stanów Zjednoczonych z Unią Europejską. Zapowiadane cła nie powinny tego zmienić.
Pierwszy rok poprzedniej kadencji Trumpa („1.0”) przyniósł na rynkach sporo pozytywnych niespodzianek – znaczne osłabienie dolara oraz związaną z tym hossę na emerging markets i na GPW. Ale te niespodzianki niekoniecznie wynikały z poczynań nowej amerykańskiej administracji.
Rozpoczął się rok 2025 i z całą pewnością można powiedzieć, że będzie go można określić mianem roku potężnej zmienności na rynkach finansowych. Oprócz tego z pewnością będzie zasługiwał na miano „roku Trumpa”. I nie jestem przekonany, że będzie to ukrywało pochwałę pod adresem prezydenta USA. Mam spore wątpliwości, o których już pisałem. Pozostaje mieć nadzieję, że obawy się nie potwierdzą.
Skala wzrostu polskiej gospodarki w 2025 r. będzie silnie uzależniona od tempa absorbcji środków z KPO. Zakres ożywienia w inwestycjach, po słabym 2024 r., jest jednym z zakładów ekonomistów na ten rok.
Donald Trump rozpoczął urzędowanie z przytupem, realizując część swoich zapowiedzi. Inwestorzy na razie się tym nie przejmują, być może dlatego, że decyzje prezydenta nie dotyczą bezpośrednio gospodarki. Indeksy biją rekordy lub są blisko nich.
WIG20 od początku roku zyskał na wartości już ponad 8 proc. Poziom 2400 pkt jest na wyciągnięcie ręki giełdowych byków.
Od ponad pół roku indeks PMI dla przemysłu francuskiego, niemieckiego i całej strefy euro nie był tak wysoko. Ze wstępnych danych za styczeń powiało optymizmem, acz wciąż sytuacja jest trudna. Martwią dane z francuskiego sektora usług.
Czy WIG20 zaliczy szóstą z rzędu wzrostową sesję? Są ku temu realne przesłanki
Bank Japonii podwyższył główną stopę procentową o 25 pb. do poziomu 0,5 proc., czyli do najwyższego poziomu od 2008 r. Taka decyzja była zgodna z prognozami analityków.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas