Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 24.05.2017 06:00 Publikacja: 24.05.2017 06:00
Podczas debaty wręczyliśmy nagrody dla dynamicznych, innowacyjnych przedsiębiorstw.
Foto: Archiwum
W poniedziałek, w siedzibie GPW, odbyła się konferencja na temat rozwoju polskich małych i średnich firm, zorganizowana wspólnie przez Gazetę Giełdy i Inwestorów „Parkiet" oraz dziennik „Rzeczpospolita" pod hasłem „Małe i średnie przedsiębiorstwa jako koło zamachowe gospodarki".
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Stabilizacja stóp jest obecnie absolutnie konieczna, aby obniżyć inflację do celu NBP – orzekł prezes NBP podczas czwartkowej konferencji.
Na demografię nie ma co liczyć, na rzesze migrantów zarobkowych też raczej nie. Jeśli chcemy dalej gonić Zachód, musimy zwiększać produktywność. A więc inwestować. Jeśli jednak nie wydarzy się żadna gospodarcza katastrofa, powinniśmy tę pogoń kontynuować.
- Stabilizacja stóp procentowych jest obecnie absolutnie konieczna, aby obniżyć inflację do celu inflacyjnego NBP 2,5 proc. +/- 1 pkt proc. – powiedział prezes NBP Adam Glapiński podczas czwartkowej konferencji prasowej.
Zgodnie z przewidywaniami Rada Polityki Pieniężnej utrzymała na środowym posiedzeniu stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Czwartkowa konferencja prezesa Glapińskiego powinna utwierdzić w rynek w oczekiwaniu, że na razie obniżek nie będzie.
Zgodnie z przewidywaniami, Rada Polityki Pieniężnej (RPP) utrzymała na środowym posiedzeniu stopy procentowe na niezmienionym poziomie.
Gdyby Rada Polityki Pieniężnej utrzymała retorykę sprzed kilku miesięcy, marcowe posiedzenie mogło być przełomowe.
Statystycznie II połowa lutego i początek marca nie są najlepszymi okresami dla akcji, co oznacza zwykle albo wystąpienie jakiejś korekty, albo przynajmniej trendu bocznego.
Po niemal 10-procentowej korekcie indeks S&P 500 stał się technicznie wyprzedany, a w potencjalnej poprawie pomóc może wzorzec sezonowy, z którym ciekawie komponuje się tegoroczne zachowanie Wall Street. Szkoda tylko, że wyceny amerykańskich blue chips są nadal sporo powyżej historycznej normy.
Tydzień przyniósł naprawdę sporo wrażeń. Po fatalnym poniedziałku, gdy inwestorzy wystraszyli się wizji recesji w USA, i dość słabym wtorku środa przyniosła tylko umiarkowane odbicie w górę na rynkach.
Sesja czwartkowa na rynku warszawskim skończyła się zwyżkami głównych indeksów. WIG20 wzrósł o 2,14 procent przy blisko 2,13 miliarda złotych obrotu, gdy indeks szerokiego rynku WIG zyskał 1,63 procent z licznikiem pokazującym przeszło 2,46 miliarda złotych obrotu.
Pomimo słabszej atmosfery na zagranicznych giełdach polskie indeksy kontynuowały zwyżki. WIG20 i WIG zamknęły się najwyżej w tym roku.
Na dzisiejszej sesji w Europie przeważają spadki. DAX traci pod koniec handlu ok. 0,5%, podobnie francuski CAC40. SMI spada o 0,4%, włoski IT40 traci ponad 0,8%, natomiast nieco stabilniej zachowuje się indeks brytyjski, który pozostaje blisko cen zamknięcia z wczorajszej sesji.
Akcje tegorocznego debiutanta zyskują dziś kilkanaście procent. Są najdroższe w historii. Jeśli ktoś kupił akcje Diagnostyki w IPO, zarobił już ponad 36 proc.
Wygląda na to, że czwartkowa sesja zakończy się mocnymi wzrostami polskich indeksów wbrew otoczeniu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas