Polska. Spowolnienie odwołane, ale cud gospodarczy nie wróci

Zapowiadany przez PiS pakiet bodźców fiskalnych pobudzi wzrost gospodarczy w tym roku do ponad 4 proc. Ale inaczej niż w ostatnich latach tak szybki rozwój będzie skutkował narastającą nierównowagą w handlu zagranicznym.

Publikacja: 26.02.2019 05:00

Polska. Spowolnienie odwołane, ale cud gospodarczy nie wróci

Foto: Fotorzepa, Michał Kolanko

Zapowiedziane w sobotę przez Prawo i Sprawiedliwość znaczące zwiększenie wydatków publicznych pobudzi wzrost gospodarczy. W ocenie ekonomistów bardzo prawdopodobne jest, że dzięki tym bodźcom fiskalnym PKB Polski powiększy się w tym roku o ponad 4 proc. zamiast o około 3,5–3,8 proc., jak dotąd zakładała większość z nich.

Niestety, będzie to efekt krótkotrwały. Na dłuższą metę potencjał rozwojowy Polski dzięki nowym propozycjom PiS nie wzrośnie, ale może zmaleć, bo w budżecie może brakować pieniędzy na to, od czego ten potencjał najbardziej zależy – m.in. na szkolnictwo, naukę, służbę zdrowia i infrastrukturę. Istnieje też ryzyko, że inaczej niż w ostatnich latach, które prezes NBP Adam Glapiński określa regularnie mianem cudu gospodarczego, szybki wzrost PKB okupimy deficytem w handlu zagranicznym i wyższą inflacją.

Pozostało 82% artykułu
Roczna subskrypcja parkiet.com za 149 zł

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego