Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 30.12.2020 05:00 Publikacja: 30.12.2020 05:00
Foto: Adobestock
Podobnie jak wtedy, tak przez większość całego 2020 r. na czele pod względem stóp zwrotu plasowały się fundusze akcji rynków rozwiniętych oraz surowców. Najlepszy wynik przed rokiem uzyskał fundusz surowców, natomiast teraz czoło zestawienia zdominowały akcje rynków rozwiniętych. Nie ma niespodzianki, jeśli chodzi o numer jeden – najlepszy w tym roku fundusz prowadził praktycznie przez cały rok. Mowa oczywiście o Skarbcu Spółek Wzrostowych, który finiszuje z wynikiem 132 proc. od początku roku. To zarazem jedyny rezultat powyżej 100 proc. Uczestnicy następnych w kolejności funduszy nie mają jednak na co narzekać. Blisko 89 proc. zarobił Allianz Artificial Intelligence. Z kolei trzeci Rockbridge Gier i Innowacji kończy rok z około 67-proc. zyskiem. Znaczną część tego wyniku udało się uzyskać w pierwszej połowie mijającego roku, a w ostatnich miesiącach notowania raczej stoją w miejscu. W odróżnieniu od dwóch wcześniej wymienionych funduszy strategia Rockbridge TFI opiera się na akcjach krajowych spółek i jest to oczywiście najwyższy wynik osiągnięty w ramach polskiego rynku. Następne miejsce, ze stopą zwrotu w wysokości 52 proc., zajmuje AXA Selective Equity, czyli kolejny przykład świetnego wyniku funduszu akcji rynków rozwiniętych. Za nim plasuje się Skarbiec Małych i Średnich Spółek, który zyskał 48 proc. Podobnie jak w funduszu Rockbridge TFI, ta strategia Skarbca TFI opiera się na walorach z polskiego rynku. Podobne wyniki wykręciły Caspar Globalny oraz Investor Nowych Technologii.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Nie uważamy, żeby dotychczasowe zwyżki akcji były nadmierne, aczkolwiek tak jak pół roku temu, tak i teraz jesteśmy ostrożni. Jeśli chodzi o poszczególne rynki, to cały czas preferujemy polski, który długo nie partycypował w światowej hossie, był zapomniany – mówi Jacek Babiński, wiceprezes zarządu Pekao TFI odpowiedzialny za zarządzanie aktywami.
Finansiści muszą wyprzedzać konkurencję we współczesnym dynamicznym klimacie korporacyjnym. Dotyczy to szczególnie kontrolerów finansowych, których stanowiska zmieniały się znacząco na przestrzeni czasu.
Jedno z rynkowych porzekadeł radzi trzymać się trendu, a czy warto pozostać przy najlepszych funduszach i omijać te z dołu stawki? Niekoniecznie. Pokazują to tegoroczne wyniki funduszy polskich akcji.
Do 5,5 proc. zniżkowała we wtorek po południu rentowność polskich obligacji dziesięcioletnich. Był to najniższy poziom tego wskaźnika od ponad trzech miesięcy.
Struktura sprzedaży funduszy w czerwcu pogorszyła się jeśli chodzi o produkty powiązane z rynkami akcji. Stąd i zakupy TFI na krajowym rynku zmalały.
Sprzedaż funduszy inwestycyjnych utrzymuje się na wysokim poziomie. Klienci wiąż preferują rozwiązania dłużne.
Rynki akcji w II połowie roku wciąż mogą zyskiwać, choć nie ma co liczyć na powtórkę wyników z poprzedniego roku. Do tego nadchodzi czas obligacji długoterminowych – twierdzą zarządzający TFI PZU, kreśląc prognozy na II półrocze.
Nie uważamy, żeby dotychczasowe zwyżki akcji były nadmierne, aczkolwiek tak jak pół roku temu, tak i teraz jesteśmy ostrożni. Jeśli chodzi o poszczególne rynki, to cały czas preferujemy polski, który długo nie partycypował w światowej hossie, był zapomniany – mówi Jacek Babiński, wiceprezes zarządu Pekao TFI odpowiedzialny za zarządzanie aktywami.
Ceny polskich obligacji długoterminowych w lipcu 2024 r. rosną, w czym pomaga im dobre zachowanie papierów skarbowych na świecie. Zdaniem ekspertów związane ze spadkiem oferowanego oprocentowania zwyżki cen obligacji mogą się utrzymać.
W każdym z sześciu miesięcy tego roku otwarte fundusze emerytalne sprzedawały netto polskie akcje, stawiając raczej na zagranicę. W samym czerwcu OFE sprzedały krajowe akcje za około 300 mln zł, czyli najwięcej od lutego – szacuje Trigon DM.
Jedno z rynkowych porzekadeł radzi trzymać się trendu, a czy warto pozostać przy najlepszych funduszach i omijać te z dołu stawki? Niekoniecznie. Pokazują to tegoroczne wyniki funduszy polskich akcji.
Pierwsza część roku upłynęła w warunkach dość niskiej zmienności, co dla krajowych funduszy zamkniętych niepublicznych, często realizujących strategię absolutnej stopy zwrotu, jest dość sprzyjającym otoczeniem. Po sześciu miesiącach najwyższą stopę zwrotu, sięgającą 33,4 proc., notuje Acer Multistrategy FIZ – wynika z danych opublikowanych przez Izbę Zarządzających Funduszami i Aktywami. W kolejnych miesiącach zmienność na rynkach ma jednak rosnąć – twierdzi zarządzający funduszem Jakub Głowacki.
Do 5,5 proc. zniżkowała we wtorek po południu rentowność polskich obligacji dziesięcioletnich. Był to najniższy poziom tego wskaźnika od ponad trzech miesięcy.
Struktura sprzedaży funduszy w czerwcu pogorszyła się jeśli chodzi o produkty powiązane z rynkami akcji. Stąd i zakupy TFI na krajowym rynku zmalały.
Sprzedaż funduszy inwestycyjnych utrzymuje się na wysokim poziomie. Klienci wiąż preferują rozwiązania dłużne.
Prognozy znanych maklerów i analityków dla indeksów największych spółek w Warszawie i Nowym Jorku, cen ropy i miedzi oraz notowań pary euro/złoty.
Nowy program dopłat do kredytów mieszkaniowych nie powinien spowodować takich skutków jak poprzedni, niemniej na wzrost cen się przełoży – oceniają eksperci. Państwo powinno raczej zadbać o budownictwo społeczne na wynajem.
Znany ekonomista Nouriel Roubini oskarżył szefową Departamentu Skarbu USA, że manipulowała emisjami obligacji rządowych w taki sposób by obniżyć realne koszty pożyczania pieniędzy. Janet Yellen stanowczo odrzuciła te oskarżenia.
Tylko pięć firm może obecnie oferować obligacje na bazie prospektów i kierować je do inwestorów indywidualnych i trzy z nich właśnie zbierają zapisy. Jesienią być może dołączy dwóch lub trzech kolejnych emitentów.
Do niedawna rynki finansowe koncentrowały się na sygnałach dotyczących polityki pieniężnej w Stanach Zjednoczonych, ignorując pozostałe czynniki, mogące być źródłem ryzyka. Od dwóch tygodni wyraźnie widać, że inwestorzy zaczęli zwracać uwagę właśnie na ryzyko i postanowili go unikać.
Na pewno trzeba uczulić inwestorów detalicznych – nie jest tak, że bycie deweloperem jest prostą drogą do sukcesu. To nie jest i nigdy nie był łatwy rynek. Podchodźmy do inwestowania w obligacje ostrożnie – mówi Tomasz Puzyrewicz, dyrektor w DM Navigator.
O ile lipiec ma historycznie bardzo dobrą statystykę sprzyjającą stopie zwrotu na akcjach, o tyle mijający lipiec negatywnie odchyla się od historycznego wzorca.
Po nałożeniu na Polskę procedury nadmiernego deficytu, rząd powinien zacząć mocno zaciskać pasa. W krótkim okresie może to się negatywnie odbić na tempie wzrostu gospodarczego. W dłuższej jednak perspektywie wszyscy możemy skorzystać.
Zysk netto grupy Banku Millennium w drugim kwartale 2024 roku wzrósł do 228,5 mln zł z 105,8 mln zł rok wcześniej - poinformował bank w raporcie. Zysk netto okazał się 33 proc. powyżej oczekiwań, konsensus PAP Biznes zakładał zysk na poziomie 171,4 mln zł.
Rosną depozyty Polaków. Ale bieżące – zapewne głównie za sprawą kont oszczędnościowych. Lokaty terminowe idą w odstawkę – czerwiec był drugim z rzędu miesiącem ich spadku.
Forvis Mazars Group, międzynarodowa firma świadcząca usługi audytorskie, podatkowe i doradcze, opublikowała ósmą edycję badania sprawozdawczości finansowej europejskich banków („Financial reporting of European banks: benchmark study 2024”).
W II kwartale gwałtownie wzrosła liczba banknotów w obiegu: o ile w pierwszych trzech miesiącach przybyło ich nieco ponad 14 mln, o tyle od kwietnia do czerwca aż prawie 78 mln. Głównie za sprawą 200-złotówek. Liczba monet wzrosła w tym roku o 347 mln sztuk.
Piątkowe notowania na rynku warszawskim skończyły się skromnymi zmianami najważniejszych indeksów. WIG20 spadł o 0,35 procent przy cofnięciu indeksu szerokiego rynku WIG o 0,26 procent.
WIG20 zamknął piątkowe notowania 0,4 proc. pod kreską i wrócił w okolice 2400 pkt. Czy w przyszłym tygodniu niedźwiedzie złamią w końcu ten poziom?
Europejskie rynki kończą tydzień wzrostową sesją. Odbicie na indeksach sprawia, że część strat z tego tygodnia zostało nadrobione. W przypadku niemieckiego DAXa rynek akcji zbliża się nawet do zakończenia tygodnia na 0,5% plusie.
Piątek przyniósł nową falę umocnienia złotego. Dzięki temu odrobił on dużą część ostatnich strat.
Państwa członkowskie w Radzie UE zdecydowały w piątek o uruchomieniu procedury nadmiernego deficytu wobec Polski i sześciu innych państw członkowskich. Objęte postępowaniem kraje będą miały cztery do siedmiu lat na realizację działań naprawczych.
Grupa Grodno pracuje obecnie nad nową strategią rozwoju i planuje ją przedstawić najpóźniej w pierwszych miesiącach przyszłego roku.
Rosyjski bank centralny podwyższył swoją główną stopę procentową aż o 200 pb., do poziomu 18 proc. Stała się ona najwyższa od kwietnia 2022 r.
Inwestorzy są ogólnie pozytywnie nastawieni do globalnych rynków akcji i wyników sektorowych. Większość (43,6 proc.) stawia na wzrost tych pierwszych. Największe nadzieje wiążą z sektorem IT.
Czwartkowa sesja na Wall Street ponownie wypadła kiepsko. Technologiczny Nasdaq stracił ponad 1%, a S&P500 0.5%. Kosmetyczne wzrosty rzędu 0.2% odnotował jedynie przemysłowy Dow Jones. Dziś jednak notowania kontraktów terminowych na wszystkie główny indeksy w USA odbijają. Futures na S&P500 znajduje się na poziomie 5465 pkt.
W myśl nowej propozycji spółki o istotnym znaczeniu dla gospodarki państwa mogą wydawać corocznie do 0,3 proc. dochodów na wsparcie ochrony ludności i obrony cywilnej. Wcześniej chciano by obowiązkowo przeznaczały minimum 3 proc. inwestycji.
PlayWay rozpoczął budowę księgi popytu na sprzedaż pakietu kontrolnego spółki Big Cheese Studio. Jej akcje tanieją dziś o kilkanaście procent. To największy spadek podczas piątkowej sesji.
Kolor zielony znów pojawił się na giełdach. Czy dobre nastroje utrzymają się do końca?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas