Zanim weszły w życie ostatnie zmiany do MSR 1 (Międzynarodowego Standardu Rachunkowości) dotyczącego prezentacji sprawozdań finansowych, na konferencji Międzynarodowej Rady Standardów Sprawozdawczości Finansowej prezes tej rady Hans Hoogervorst podkreślał, że sporządzenie sprawozdania finansowego nie może być utożsamiane z wypełnieniem wzoru czy szablonu. Podkreślał, że nie jest prawidłowym podejście polegające na tym, że w oparciu o listę zagadnień wymagających zgodnie ze standardami prezentacji czy ujawnienia, w kolejności wyznaczonej przez standardy, przygotujemy sprawozdanie.
Biorąc pod uwagę to, że sprawozdania finansowe adresowane są przede wszystkim do inwestorów, którzy na podstawie ich lektury powinni móc ocenić sytuację finansową i majątkową jednostki, trzeba pamiętać, że dobre sprawozdanie finansowe to napisana w sposób zwięzły, a zarazem kompletny historia podmiotu w ostatnim okresie.
Z tego powodu sporządzający sprawozdania na listę obowiązkowych ujawnień powinni spoglądać krytycznie – oczywiście nie pomijać ich w sposób dowolny, ale jeśli dana transakcja, dane zdarzenie było jednorazowe, incydentalne, a jego wartość z punktu widzenia całego sprawozdania finansowego jest nieistotna – można je bez szkody dla treści sprawozdania pominąć.
Co więcej, w pewien sposób nadal jesteśmy niewolnikami „tradycyjnego" ugruntowanego również przez krajowe zasady rachunkowości układu sprawozdania finansowego. W takim tradycyjnym układzie w podmiotach niedziałających w sektorze finansowym w sprawozdaniu z sytuacji finansowej w części dotyczącej aktywów w pierwszej kolejności wymienione są środki trwałe, potem zapasy itd.
Czy jest to zawsze prawidłowe? Czy w przypadku podmiotu o działalności niekapitałochłonnej, prowadzącego np. działalność w sektorze handlu detalicznego, nie byłoby lepiej, gdyby w sprawozdaniu w pierwszej kolejności znalazły się zapasy? A kwestii zapasów – ich struktury asortymentowej, wiekowej – poświęcona była znacząca część? W następnej kolejności można by skupić się na prawie do użytkowania powierzchni handlowej, jeśli jest wynajmowana, a nie własna.