W weekend Tomasz Wyłuda, dyrektor biura doradztwa inwestycyjnego Credit Agricole, pochylił się nad losem rynków akcji Starego Kontynentu. Jak zauważył, europejskie giełdy po 10 latach wzrostów są obecnie w korekcie.
Na akcjach najważniejszych spółek w Europie ciężko było zarobić w bieżącym roku, zarówno w momencie ich zakupu na początku 2018 r., jak i w horyzoncie krótkoterminowym – np. miesięcznym. Od początku roku przedstawione na wykresie indeksy straciły: niemiecki DAX ok. 16 proc., brytyjski FTSE 250 blisko 15 proc., a francuski CAC 40 ok. 9 proc. Jeśli chodzi o miesięczne stopy zwrotu, to także wszystkie trzy indeksy są na minusie, kolejno: FTSE 250 blisko 5 proc., DAX 3,5 proc., a CAC 40 ok. 3 proc.
SAŁ