„Bomba” szykuje się na rumuńskiej giełdzie. Bukareszt może przyćmić Warszawę

Rumunia szykuje się do największej oferty publicznej akcji w swojej historii. Zapewne nie przejdzie ona niezauważona przez inwestorów zagranicznych, w tym polskie instytucje. Dla naszych klientów detalicznych tamtejszy rynek jest jednak praktycznie niedostępny.

Publikacja: 22.06.2023 21:00

„Bomba” szykuje się na rumuńskiej giełdzie. Bukareszt może przyćmić Warszawę

Foto: Bloomberg

O ile rynek IPO w Warszawie nieśmiało, poprzez ofertę spółki Dr Irena Eris, próbuje wrócić do żywych, tak prawdziwa „bomba” szykuje się na rumuńskiej giełdzie. Do wejścia na tamtejszy parkiet szykuje się energetyczny rumuński gigant państwowy, firma Hidroelectrica.

Krok milowy BVB

Spółka w 2022 r. miała blisko 2 mld euro przychodów i blisko 1 mld euro zysku. Jej udział w produkcji elektrycznej w Rumunii sięga 30 proc. Oferta ma objąć maksymalnie do 20 proc. akcji spółki. Sprzedającym będzie fundusz Fondul Proprietatea. Wartość IPO może wynieść około 1 mld euro, co powoduje, że będzie to największa oferta w historii rynku rumuńskiego i jedna z największych ofert publicznych w tym roku w Europie. Spółka na parkiecie może pojawić się już w lipcu.

– IPO Hidroelectrica będzie najważniejszym wydarzeniem ekonomicznym w Rumunii w najbliższym czasie, które pozwoli nam skonsolidować inwestorów zagranicznych wokół naszego rynku. Jest to bardzo ważna transakcja dla Rumunii, szczególnie w kontekście starań o promocję do grona rynków wschodzących według metodologii MSCI – mówi Adrian Tanase, prezes giełdy w Bukareszcie.

O tym, jak ważne jest to wydarzenie dla tamtejszego rynku, mówi również był prezes bukareszteńskiej giełdy Ludwik Sobolewski.

– Oferta Hidroelectrica będzie miała duże znaczenie dla rynku kapitałowego w Rumunii jako całości. Jest on dzisiaj klasyfikowany jako wschodzący (emerging) przez FTSE Russell, natomiast przez MSCI nadal jako rynek pogranicza (frontier). Hidroelectrica zarówno przez swój ciężar mierzony przyszłą kapitalizacją, jak i obrotami, które będą moim zdaniem bardzo znaczące, poprawi pozycję regionalną rumuńskiej giełdy, i tak dzisiaj zupełnie dobrą. Rynek AeRO, który utworzyliśmy tam w 2015 r., reprezentuje dziś kapitalizację grubo przekraczającą 2 mld euro, a rynek regulowany to ponad 40 mld euro – wskazuje Sobolewski. I dodaje: – O tym, jak wiele dobrego spowoduje listing Hidroelectrica, zadecydują dwa parametry: ile akcji zostanie zaoferowanych – wiadomo, że będzie to maksimum 20 procent wszystkich – i czy na pewno część oferty nie będzie realizowana poprzez GDRS notowane w Londynie, dzięki czemu płynność nie byłaby osłabiona i byłaby skoncentrowana wyłącznie na BVB – podkreśla. Wiele jednak wskazuje na to, że cały obrót akcjami Hidroelectrica będzie skoncentrowany wyłącznie na rynku rumuńskim.

Co z Polską?

Globalnymi koordynatorami oferty są Citigroup, Erste, Jefferies oraz Morgan Stanley. Akcje mają trafić zarówno do rumuńskich, krajowych inwestorów instytucjonalnych oraz indywidualnych (tych jest już ponad 140 tys., podczas gdy pięć lat temu było ich nieco ponad 50 tys.), jak również zagranicznych. Zapewne akcje poprzez globalne podmioty trafią także do polskich inwestorów instytucjonalnych.

Smakiem na razie muszą się jednak obejść polscy inwestorzy indywidualni. Zwyczajowo nie będą oni mieli możliwości wzięcia bezpośredniego udziału w IPO poprzez polskich brokerów. Nawet jednak po debiucie spółki dostęp do jej akcji dla drobnych klientów z Polski będzie praktycznie niemożliwy. Polscy brokerzy, zarówno ci tradycyjni, jak i z obszaru forex/CFD, nie mają w ofercie dostępu do giełdy w Bukareszcie.

Firmy
Materiały budowlane z surowców naturalnych i z recyklingu. Ekoprodukty niszą czy głównym trendem?
Firmy
Systemy operacyjne Wieltonu zaatakowane przez hakerów
Firmy
GPW po konferencji: o modzie na polskie aktywa, sytuacji na rynku IPO i dywidendzie
Firmy
Benefit mniej wyciśnie
Firmy
Apator pozytywnie zaskoczył wynikami. Kurs w górę
Firmy
Cognor i ostry zjazd zysków. Wyniki kwartalne poniżej oczekiwań