W kwietniu na GPW było trochę jak z pogodowym porzekadłem – przeplatały się i spadki i zwyżki. WIG i WIG20 zakończyły miesiąc na plusach, a mWIG40 i sWIG80 na minusach. A co historia mówi o perspektywach majowych?
Końcówka kwietnia na polskim rynku akcji ma słodko-gorzki wydźwięk. WIG wprawdzie wspiął się na nowy szczyt wszech czasów, ale WIG20 po raz trzeci skapitulował przy 2500 pkt. Do tego dochodzą nerwowe sygnały z Wall Street.
Trzeci tydzień kwietnia na GPW upłynął pod znakiem korekty i próby odbicia od średniej z 50 sesji. Ton rynkowym nastrojom nadaje Wall Street, która weszła w okres publikacji wyników spółek za pierwszy kwartał i musi zmagać się z jastrzębim Fedem.
Nowy miesiąc na warszawskiej giełdzie zaczął się optymistycznie. Indeksy mWIG40 i sWIG80 poprawiły historyczne rekordy, a WIG20 podszedł pod tytułowy pułap.
Marzec na GPW zakończył się obiecująco. Indeksy mWIG40 i sWIG80 ustanowiły nowe rekordy, a WIG20 wyraźnie oddalił się od dołka korekty. Co może przynieść czwarty miesiąc roku?
Miniony tydzień miał przebieg odwrotny do poprzedniego, czyli słabszy początek i udaną końcówkę. Po raz kolejny średnia z 50 sesji została obroniona, więc rynek daje nadzieje na rychłe zakończenie fazy schłodzenia.
