Portfel funduszy inwestycyjnych na maj: Zarządzający portfelami przesuwają kapitał z obligacji do akcji

Już w kwietniu średni udział akcji w portfelach był wyższy niż obligacji. Teraz z kolei przewaga papierów udziałowych nad dłużnymi jeszcze się powiększa i sięga niemal dwukrotnie więcej. Eksperci stawiają głównie na rynki rozwinięte.

Publikacja: 10.05.2024 06:00

Portfel funduszy inwestycyjnych na maj: Zarządzający portfelami przesuwają kapitał z obligacji do akcji

Foto: Bloomberg

Korekta akcji, która ostatecznie okazała się być łaskawa, najwyraźniej tylko zaostrzyła apetyty na bardziej ryzykowne aktywa.

Miesiąc przeceny

Za nami pierwszy miesiąc w obecnym składzie portfela funduszy „Parkietu”. Nie był to najłatwiejszy sprawdzian dla uczestników, bo rynki poruszały się od bandy do bandy, miotane wiadomościami z wojennych frontów. Efekt? Na czele plasowały się fundusze metali szlachetnych. Bardzo dobrze wypadły też fundusze rynków rozwijających się w związku z odreagowaniem w Chinach, a także Polska. Gorzej było jednak z długoterminowymi obligacjami skarbowymi – kolejne zwyżki rentowności na tyle podtopiły wyceny funduszy papierów długoterminowych, że znalazły się pod kreską, licząc od początku roku. Najsłabiej w kwietniu jednak zachowały się fundusze akcji amerykańskich i rynków rozwiniętych ogółem. Wysoka ekspozycja na tego typu aktywa większości portfeli funduszy, które dla czytelników „Parkietu” prowadzi sześciu ekspertów, musiała oczywiście oznaczać straty, które w najgorszym przypadku sięgnęły 2,9 proc.

Dwa portfele w kwietniu dały jednak zarobić – najlepiej zachował się skład funduszy opracowany przez Kamila Cisowskiego z DI Xelion, w dużym stopniu dzięki mocnemu zachowaniu złota i srebra, które jednak „pozostawiają niedosyt”. Pozytywnie do 0,6-proc. stopy zwrotu przyłożyły się także fundusze akcji polskich i rynków wschodzących. Podobnie tego typu aktywa zadziałały w portfelu Ceres DI.

O dodatni wynik za zeszły miesiąc otarł się jeszcze portfel prowadzony przez BM Santandera, w dużym stopniu dzięki funduszom polskich akcji. Co ciekawe, w maju udział funduszy akcji polskich w portfelu BM Santandera pozostaje na poziomie 60 proc. i jest to oczywiście najwięcej z całej szóstki portfeli funduszy zaprezentowanych poniżej.

Więcej akcji

W wyniku korekt przeprowadzonych z początkiem maja średni udział akcji w portfelach funduszy rośnie aż o 4,5 proc., do ponad 59 proc. Jednocześnie średni udział funduszy dłużnych spada z 36,7 proc. do niecałych 31 proc. Największą kategorią pozostają fundusze akcji rynków rozwiniętych, które w maju zajmują przeciętnie 22,5 proc., niemal tyle samo, co miesiąc wcześniej. Dodatkowo o 2,5 pkt proc. (do 10 proc.) zwiększa się udział akcji amerykańskich. Polskie akcje będą stanowić 18,3 proc., bez zmian w porównaniu z kwietniem.

W bezpieczniejszej części portfeli udział funduszy polskich obligacji kurczy się o 3,3 pkt proc., do 14,2 proc.

Rentowności obligacji amerykańskich są atrakcyjne

Marcin Ciesielski członek zarządu, Ceres DI

Kwiecień był miesiącem korekcyjnym na rynkach. Spadki zostały wywołane kolejnymi negatywnymi odczytami inflacji w USA, co przesunęło oczekiwania na obniżki stóp procentowych na drugą połowę roku.

Wzmogło to presję na amerykańskie obligacje skarbowe – rentowność 10-letnich papierów przekroczyła nawet 4,6 proc. – oraz na rynki akcji, w szczególności na sektor technologiczny. Na tym tle pozytywnie wyróżniały się metale szlachetne oraz wybrane rynki akcji, w szczególności chiński oraz polski. Indeks WIG ustanowił nowy rekord wszech czasów.

Wraz z nowym miesiącem dokonujemy w portfelu dwóch zmian. Uważamy, że obecne poziomy rentowności w USA są bardzo atrakcyjne, dlatego wydłużamy ryzyko rynkowe poprzez inwestycję w Allianz Obligacji Ultra Długoterminowych. Dodatkowo wykorzystujemy korektę na rynku amerykańskim do zwiększenia ekspozycji w akcjach poprzez kupno funduszu Franklin U.S. Opportunities Fund N (PLN).

Uważamy, że za rynkiem amerykańskim stoją nadal bardzo silne fundamenty, co potwierdził sezon wyników oraz perspektywa dalszego dynamicznego rozwoju sztucznej inteligencji.

W wyniku powyższych zmian struktura aktywów naszego portfela funduszy dzieli się na 45 proc. w obligacjach, 35 proc. w akcjach oraz 20 proc. w złocie.paan

Szanse na obniżkę stóp w USA we wrześniu mogą powrócić

Jędrzej Janiak analityk, F-Trust

Po kwietniowej korekcie na giełdach decydujemy się na zwiększenie alokacji w fundusze akcji do 100 proc. Nastroje na globalnych rynkach się istotnie schłodziły, a naszym zdaniem przed nami dobre dwa kwartały, podczas których będzie opłacało się podjąć ryzyko.

Jak widzieliśmy w kwietniu, rynek przeszacowywał skalę i termin obniżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, co istotnie wpływało na wyceny wrażliwych na ten czynnik sektorów. Widzimy szansę na to, że wrześniowa obniżka powróci do gry i wesprze nastroje wśród inwestorów. Zwiększamy część surowcową poprzez Allianz Global Metals and Mining, który inwestuje w spółki wydobywcze zarówno metali szlachetnych, jak i przemysłowych. Zauważalne jest przesuniecie momentum wzrostu gospodarczego ze Stanów Zjednoczonych do krajów rozwijających się. Coś również pozytywnego zaczyna być słychać w końcu w gospodarkach z naszego kontynentu.

W związku z tym dokładamy nowe pozycje w postaci Uniqa Selective Equity, który daje ekspozycję na rynki europejskie, ale z dużym udziałem spółek przemysłowych, a także fundusz inwestujący na rynkach frontier. Cały czas utrzymujemy również fundusze polskich małych spółek oraz firm z sektora wzrostowego ze Stanów Zjednoczonych. paan

Zbliżające się obniżki stóp to dobre otoczenie dla obligacji

Mariusz Nowak doradca inwestycyjny, BM Pekao

Ostatnie odczyty amerykańskiej inflacji nieco oddaliły oczekiwany termin pierwszej obniżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Spowodowało to umiarkowaną korektę na tamtejszych indeksach akcji. Nie zmieniły się natomiast naszym zdaniem perspektywy dla gospodarki USA, które cały czas wyglądają przyzwoicie. To widać między innymi po dobrym stanie tamtejszego rynku pracy.

Dlatego też jesteśmy dalej optymistami, jeśli chodzi o akcje amerykańskie, które naszym zdaniem cały czas mają potencjał do wzrostów. Niestety, nieco słabiej wyglądają perspektywy dla indeksów europejskich, w tym dla polskich papierów zgrupowanych w indeksie WIG20. Dla tej grupy perspektywy są neutralne. Jeśli chodzi o polską giełdę, to pozytywnie oceniamy segment małych i średnich spółek. W przeciwieństwie do walorów z WIG20 wspomniane przedsiębiorstwa nie są tak mocno obarczone ryzykiem związanym z decyzjami politycznymi. W związku z tym, iż pierwsze obniżki stóp procentowych w wykonaniu Fedu i EBC są przed nami, pozytywnie postrzegamy klasę aktywów, jaką jest dług. Szczególnie dobrze zapatrujemy się na papiery klasy inwestycyjnej.

Jednocześnie pozostajemy negatywnie nastawieni do papierów dłużnych emitowanych przez państwa zaliczane do rynków wschodzących.paan

Złoto i srebro mogą dać w tym roku więcej niż akcje

Kamil Cisowski dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego, DI Xelion

Parkiet

Planowaliśmy w maju rozpocząć redukcję udziału akcji w portfelu, ale decydujemy się to opóźnić w związku z kwietniową korektą w USA, która zmniejsza ryzyko dalszych silnych spadków w maju. Nasza ocena sezonu wynikowego za oceanem uległa wyraźnej poprawie na przełomie kwietnia i maja. W kwietniu szczególnie zadowoleni byliśmy z zachowania spółek azjatyckich – przyjęta przez nas dość ryzykowna strategia, zgodnie z którą ich udział w portfelu jest niewiele niższy niż akcji amerykańskich, sprawdziła się bardzo dobrze. Niedosyt pozostawia natomiast zachowanie kruszców i spółek wydobywczych. Oczywiście i tak wypadły one najlepiej, ale wzrosty zostały dość mocno skorygowane w drugiej części miesiąca. Spodziewamy się, że przed końcem kwartału zostaną wygenerowane nowe szczyty, a bardzo realne jest, że ceny złota i srebra odnotują w tym roku wyższe stopy zwrotu niż rynki akcji.

Dalsze przeważenie na rynku polskim będzie w dużej mierze uzależnione od przebiegu sezonu wynikowego za I kwartał. Nie planujemy jednak uzupełniać portfela o akcje europejskie ani japońskie – jakiekolwiek zmiany będą zapewne oznaczały zwiększenie ekspozycji komponentu dłużnego, być może nie tylko w Polsce, ale też na rynkach zagranicznych. Widzimy spore szanse na to, że rentowności amerykańskiego długu skarbowego osiągnęły tegoroczne szczyty na przełomie kwietnia i maja, dlatego moment wydaje się sprzyjający.

Kwietniowa korekta w USA była jeszcze zbyt skromna

Zespół zarządzania aktywami Michael Ström Dom Maklerski

Kwietniowa korekta globalnych rynków akcji okazała się płytka i krótkotrwała. Podtrzymujemy zatem swoją opinię, że obecne poziomy wycen na rynkach rozwiniętych (w szczególności w USA) są mało atrakcyjne. W dalszym ciągu obserwujemy ekspansję wskaźników wycen przy płaskich lub ujemnych dynamikach zysków oraz trwających korektach nadmiernie optymistycznych prognoz, dotyczących wyników finansowych spółek.

Co więcej, kwiecień na rynkach stopy procentowej stał pod znakiem dalszego dyskontowania scenariusza „high for longer”, przy rosnących jednocześnie oczekiwaniach co do długoterminowych stóp procentowych. W efekcie krzywa rentowności amerykańskich obligacji przesunęła się równolegle w górę o ok. 40 pkt baz. Podobny ruch obserwowaliśmy w przypadku obligacji niemieckich, chociaż skala wzrostu rentowności była nieco mniejsza. Spready kredytowe na rynkach obligacji korporacyjnych po wzroście w pierwszej połowie miesiąca powróciły w okolice tegorocznych minimów.

Alokacja portfeli w fundusze akcji pozostaje zatem relatywnie niska, a komponenty dłużne koncentrują się głównie na funduszach obligacji rządowych lub korporacyjnych o wysokiej jakości kredytowej.

Znacząca kompresja marż za ryzyko kredytowe w najbardziej ryzykownych segmentach rynku obligacji korporacyjnych sprawia, że relacja zysku do ryzyka w naszej opinii jest mało atrakcyjna, a poziom spreadów kredytowych nie oferuje buforu bezpieczeństwa w przypadku pogorszenia otoczenia makroekonomicznego i rynkowego.paan

Lepsza kondycja gospodarki powinna wspierać akcje

Biuro Doradztwa Inwestycyjnego Santander BM

Po ostatnim wzroście napięć na Bliskim Wschodzie wiele wskazuje na to, że duża część bieżącej korekty została już zrealizowana. Pomimo słabego, wstępnego odczytu amerykańskiego PKB za I kwartał dotychczasowy przebieg publikacji wyników amerykańskich spółek za ubiegły kwartał wyraźnie zaskakuje in plus. Wskazuje to na ogólnie dobrą sytuację w gospodarce za oceanem, a z drugiej strony nie daje Fedowi powodów do pośpiechu z luzowaniem monetarnym. Sytuacja gospodarcza USA, w Polsce, a także w strefie euro ulega stopniowej poprawie i jest zauważalnie lepsza, niż się tego jeszcze kilka miesięcy temu spodziewano. To w połączeniu z brakiem ogólnego przewartościowania rynków akcji oznacza potencjał kontynuacji zwyżek wycen instrumentów ryzykownych.

Ponadto dostrzegamy szanse odbicia indeksów akcji na rynkach azjatyckich, a w szczególności w Chinach. Nie oznacza to, że w gospodarce Państwa Środka zniknęły dotychczasowe, zasadnicze problemy, natomiast uchwalony jeszcze w ubiegłym roku historycznie bardzo duży pakiet inwestycji infrastrukturalnych daje nadzieję na stopniową poprawę dynamiki wzrostu.paan

ZASTRZEŻENIE. Przedstawione w powyższym tekście informacje, opinie i prognozy nie stanowią rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu przepisów prawa, w tym Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z 16 kwietnia 2014 r. Tekst nie stanowi zachęty do inwestowania, a redakcja „Parkietu” nie ponosi żadnej odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte przez czytelników.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty