Chętni na obligacje są. Akcje klienci TFI wciąż omijają

Hossa na warszawskim rynku akcji pomnaża kapitał wpłacony do funduszy wieki temu. Zainteresowanie akcjami w ostatnich miesiącach jest niemal zerowe. Co innego w przypadku obligacji, które jak tylko poprawiły notowania, odzyskały zaufanie.

Publikacja: 16.07.2023 21:00

Chętni na obligacje są. Akcje klienci TFI wciąż omijają

Foto: AdobeStock

Pierwsze sześć miesięcy tego roku było dla branży funduszy jak powiew świeżej bryzy, aczkolwiek raczej nie można powiedzieć, by TFI zaczęły oddychać pełną piersią. Napływy do funduszy owszem zdecydowanie przewyższają umorzenia, ale chętnych do zakupów bardziej ryzykownych i zarazem rentownych dla TFI funduszy wciąż brak. Wyniki inwestycji są jednak po I połowie roku doskonałe.

Dobre czasy

– Za nami doskonałe półrocze, jedno z najlepszych w ostatnich latach. Prym wiodły największe spółki technologiczne z USA napędzane perspektywami skokowego wzrostu zysków za sprawą rozwoju sztucznej inteligencji. Co ważne, ten silny trend mogli wykorzystać także polscy inwestorzy – zauważa Marcin Żółtek, wiceprezes TFI PZU. – Nasz fundusz indeksowy dający ekspozycję na ten segment rynku wypracował w I półroczu prawie 40 proc. Tym samym uplasował się na szczycie tabeli wyników, osiągając najwyższą nominalną stopę zwrotu spośród wszystkich ponad 800 krajowych funduszy – zauważa. Żółtek przyznaje, że z lokalnej perspektywy dużo ciekawsze jest jednak to, że na poziomie głównych indeksów polska giełda wypadła lepiej od amerykańskiej. – Koszulkę lidera na finiszu utrzymał grupujący giełdowe „maluchy” sWIG80, który już w maju dotarł w okolice historycznych szczytów. Polskie obligacje skarbowe poradziły sobie równie dobrze, a TBSP.Index zanotował najlepsze I półrocze w swojej historii – analizuje ekspert TFI PZU. Świetna koniunktura na rynkach finansowych przełożyła się na bardzo dobre wyniki funduszy inwestycyjnych. – Dwucyfrowe stopy zwrotu z funduszy akcji i wysokie jednocyfrowe stopy zwrotu z funduszy obligacji, także tych o najmniejszym ryzyku, z pewnością dały inwestorom powody do zadowolenia – twierdzi wiceprezes TFI PZU. Jak mówi, po wyjątkowo trudnym roku napływy do funduszy detalicznych koncentrowały się na najbezpieczniejszych strategiach.

Grzegorz Chłopek, wiceprezes PKO TFI zauważa, że po bardzo trudnym okresie od września 2021 r. do grudnia 2022 r., gdy z funduszy inwestycyjnych ogólnodostępnych odpłynęło aż 38 mld zł (dane bez PPK i funduszy cyklu życia) rok 2023 jest odwróceniem tego trendu, choć wciąż nie tak dynamicznym. – Te trendy są obce funduszom PPK i cyklu życia – odpowiednio napływy do tych funduszy wyniosły 6,5 mld zł i 2,8 mld zł. Wciąż jest więc daleko do powrotu kapitału, który wypłynął z funduszy przed 2023 r. – przewiduje Chłopek. Jak mówi, wśród funduszy detalicznych najpopularniejszą klasą funduszy były polskie fundusze dłużne, które zebrały aż trzy czwarte wpłat netto. – Pozostałe fundusze takie jak akcyjne, mieszane, związane z towarami czy absolutnej stopy zwrotu miały łącznie prawie miliard złotych odpływów. Te klasy aktywów muszą się wykazać długoterminowymi solidnymi wzrostami, zanim przykują uwagę inwestorów. Jest to oczywisty błąd, powielany przez inwestorów bardzo często. Gdy zbyt długo zwlekamy z inwestycjami w trendzie wzrostowym większość zwyżek odbywa się bez naszego udziału – zaznacza Chłopek. Wskazuje, że pierwsze sześć miesięcy 2023 r. były bardzo pozytywne dla inwestorów prawie wszystkich klas aktywów. – Spośród naszych funduszy aż sześć strategii dłużnych przyniosło w ciągu tego czasu stopę zwrotu wyższą niż 5 proc. i aż 16 strategii mieszanych i akcyjnych miało w tym okresie stopę zwrotu wyższą od 10 proc. – przypomina.

Czytaj więcej

Klienci TFI prą do funduszy, ale wciąż tylko bezpiecznych

Fundusze dłużne dość sprawnie odzyskały swoje miejsce. Fundusze akcji natomiast, mimo podobnej długości okresu lepszych wyników, wciąż nie. Czy jest szansa, że kierunki napływów do funduszy nieco się zmienią w kolejnych dwóch kwartałach? Według Żółtka I półrocze pokazuje, jak ważna jest dywersyfikacja inwestycji. – Uważamy, że pomimo utrzymującej się niepewności co do perspektyw tempa wzrostu gospodarczego, warto pomyśleć o poszerzeniu swojego portfela. Przesunięcie nawet niewielkiej części środków na fundusze akcji czy dłuższych obligacji może być korzystne – przy zachowaniu wciąż niskiego ryzyka na poziomie całego portfela – ocenia. – Z tego względu w naszych działaniach sprzedaży koncentrujemy się na pokazywaniu szerokiego spektrum możliwości, podkreślając jednocześnie zalety długoterminowego inwestowania. Oczekuję, że kolejne miesiące powinny przynieść dalszy przypływ inwestorów zachęconych stopami zwrotu osiąganymi przez fundusze – zapowiada wiceprezes TFI PZU.

– W II półroczu oczekujemy utrzymania pozytywnych nastrojów na rynkach akcji i obligacji, z mniejszymi lub większymi korektami – zapowiada Piotr Szulec, prezes Skarbca TFI. – Za sprawą tych właśnie dobrych nastrojów, sukcesywnie poprawiających się wyników inwestycyjnych, które w przypadku funduszy akcji tylko w tym roku wynoszą już często 30–40 proc. oraz coraz częstszego przebijania się do sfery publicznej informacji o trwającym wzroście, oczekujemy większego niż dotychczas zainteresowania klientów funduszami akcji i dalszego napływu środków do funduszy obligacji, szczególnie wśród bankowych TFI – przewiduje Szulec.

Szanse na powrót do akcji

W bankowych TFI nastawienie wobec II półrocza jest optymistyczne. – Sprzedaż netto funduszy zarządzanych przez Santander TFI w I półroczu wyniosła 2 mld zł i stanowiła 23 proc. rynkowej sprzedaży netto – szacuje Marlena Janota, członek zarządu Santandera TFI. – W efekcie uzyskaliśmy pozycję lidera sprzedaży – zarówno w czerwcu, jak i w całym I półroczu – podkreśla. Janota przyznaje, że klienci Santandera TFI – tak jak i nabywcy funduszy innych marek – wybierali przede wszystkim produkty dłużne krótkoterminowe – z uwagi na bardzo dobrą stopę zwrotu przy niewielkim ryzyku i dalsze perspektywy tej klasy aktywów. – Spodziewam się, że w II półroczu rynkowa sprzedaż netto wyniesie co najmniej tyle, ile w pierwszych sześciu miesiącach roku. Liczę, że napływy do funduszy Santandera w II połowie roku będą równie intensywne, co w I połowie – zapowiada Janota.

Na utrzymanie trendów liczy też Jarosław Skorulski, prezes BNP Paribas TFI. – I półrocze tego roku było bardzo pozytywne dla rynku funduszy inwestycyjnych, szczególnie w porównaniu z ubiegłym rokiem. Rynki zaczęły wyceniać spadek inflacji, perspektywę obniżek stóp procentowych oraz scenariusz łagodnej (lub braku) recesji w głównych gospodarkach na świecie. Przyczyniło się to do wzrostu cen podstawowych klas aktywów i atrakcyjnych stóp zwrotu funduszy inwestycyjnych. Dzięki temu obserwujemy powrót klientów do funduszy – tłumaczy prezes BNP Paribas TFI. – W naszym przypadku napływy netto przekroczyły w I półroczu 1,1 mld zł. Inwestorzy byli głównie zainteresowani funduszami inwestującymi w krótkoterminowe instrumenty dłużne, ale powoli środki płyną również do funduszy obligacji o dłuższym trwaniu funduszy obligacji korporacyjnych oraz częściowo funduszy mieszanych i akcji – analizuje. W II półroczu należy się spodziewać dobrej sytuacji na rynku dłużnych papierów wartościowych (chociaż w przypadku funduszy o dłuższym okresie trwania można oczekiwać pewnej zmienności). Struktura napływu nowych środków do funduszy powinna być zbliżona do tej z I półrocza – przewiduje. – W dalszym ciągu możemy też oczekiwać przesunięcia w stronę funduszy obligacji o dłuższym okresie trwania i funduszy obligacji inwestujących w obligacje przedsiębiorstw – zakłada Skorulski.

Piotra Dygasa, dyrektora departamentu sprzedaży Pekao TFI, popularność rozwiązań dłużnych o niskim ryzyku stopy procentowej nie dziwi, gdyż już od dłuższego czasu pokazują one bardzo dobre wyniki. – Słabnąca inflacja na świecie oraz coraz bardziej widoczna perspektywa zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych przez banki centralne utrzymają zainteresowanie funduszami dłużnymi, jednak tymi o wyższym poziomie ryzyka stopy procentowej. Wydaje się również, że na radary inwestorów indywidualnych mogą wrócić na jesieni fundusze akcji, które u nas nie cieszyły się w I półroczu dużym zainteresowaniem – ocenia Dygas. – Saldo wpłat i wypłat w I półroczu 2023 r. wyniosło blisko 1,2 mld zł. Na dziś zakładamy, że tendencja powrotu klientów do funduszy utrzyma się również w II półroczu, a środowisko relatywnie wysokich stóp procentowych będzie pomagać w zachowaniu atrakcyjności funduszy dłużnych z perspektywy klientów indywidualnych – mówi ekspert Pekao TFI.

Świeżych wpłat do bardziej ryzykownych funduszy brak, ale TFI kupują akcje na GPW

Fundusze inwestycyjne zakończyły I półrocze, mając 291,5 mld zł aktywów pod zarządzaniem wobec 266,35 mld zł na koniec 2022 r.

W samym czerwcu mocno wzrosły aktywa funduszy akcji i to mimo marnych wyników sprzedaży. Na koniec zeszłego miesiąca miały 32,5 mld zł pod zarządzaniem, a więc o 5,2 proc. więcej niż w maju. Fundusze dłużne z kolei zyskiwały zarówno dzięki wynikom inwestycyjnym, jak i wpłatom klientów – dynamika wzrostu aktywów sięgnęła w ich przypadku 2,6 proc., co oznacza wzrost do 93,8 mld zł.

„Wzrosty na rynkach nie przekonują klientów do zakupów funduszy akcji” – komentował Maciej Marcinowski z Trigon DM. – Wręcz przeciwnie, przepływy do polskich funduszy akcji pogorszyły się w czerwcu w porównaniu z majem i były najgorsze od listopada 2022 r. (minus 64 mln zł wobec minus 11 mln zł w maju) – wskazuje. Jak zauważa analityk, poprawiły się wobec poprzednich trzech miesięcy przepływy do funduszy akcji zagranicznych, ale nadal są na minusie. – Na pocieszenie, większość kategorii mieszanych poprawiła się miesiąc do miesiąca i wszystkie są już na plusie – zauważa Marcinowski.

6,2 mld zł

netto pozyskały od klientów w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku detaliczne fundusze inwestycyjne

Napływy do bezpiecznych kategorii funduszy dłużnych w czerwcu spowolniły w porównaniu z majem, ale nadal są na wysokim poziomie. – W czerwcu wyniosły 1,5 mld zł, a od początku roku wynoszą już 7 mld zł. Nadal sporo brakuje w porównaniu z 37,5 mld odpływów z okresu II półrocza 2021 r. do 2022 r. – wskazuje ekspert Trigon DM. Według jego szacunków do funduszy PPK zarządzanych przez TFI wpłynęło w czerwcu netto 415 mln zł, zaś na całym rynku PPK mogło to być około 480 mln zł. „Na podstawie przepływów netto do poszczególnych kategorii funduszy inwestycyjnych szacujemy, że łącznie TFI kupiły w czerwcu akcje na GPW za około 181 mln zł” – wyliczył Trigon DM.

W czerwcu prawie wszystkie TFI odnotowały napływy netto. Najlepiej wypadł Santander TFI, który jako jedyny przekroczył 300 mln zł napływów. Powyżej 200 mln zł osiągnęły też PZU TFI, Pekao TFI i PKO TFI. Negatywnie wyróżniają się Noble Funds, Skarbiec i Rockbridge z odpływami rzędu 20–30 mln zł.

Spośród poszczególnych TFI największą sprzedaż w I półroczu odnotował Santander, gdzie saldo wpłat wyniosło około 2 mld zł. Drugie było Goldman Sachs TFI z wynikiem sprzedaży 1,9 mld zł netto, a trzecie TFI PZU, którego klienci zainwestowali dodatkowe 1,3 mld zł.

Co do samych funduszy najlepszy wynik sprzedaży w ciągu sześciu miesięcy tego roku wypracował PKO Gamma Plus i było to aż 1,4 mld zł wpłat netto. Na drugim miejscu znalazł się BNP Papierów Dłużnych Krótkoterminowych, któremu przybyło 0,9 mld zł. Podium zamyka Goldman Sachs Obligacji Plus z napływami netto rzędu 0,84 mld zł. paan

Fundusze inwestycyjne
Serce podpowiada kupuj, ale rozum coraz częściej ostrzega
Fundusze inwestycyjne
Teraz warto postawić na obligacje skarbowe Polski i USA
Fundusze inwestycyjne
Fundusze obligacji i akcji cieszą się wzięciem w Europie
Fundusze inwestycyjne
Bank of America: światowi zarządzający stawiają na akcje
Fundusze inwestycyjne
Klienci TFI wolą spokojne 5 proc. niż zabawę z wyższym ryzykiem
Fundusze inwestycyjne
Polacy kupują obligacje sami i przez fundusze