Rząd przygotowuje zmiany w prawie o szkolnictwie wyższym, które mają otworzyć uczelnie na inwestorów. Zgodnie z przedłożonymi propozycjami, ośrodki akademickie, które będą chciały komercjalizować dorobek naukowy, zrobią to przez specjalnie powołane do tego celu spółki. Takie przedsiębiorstwa będą zarządzały wartością intelektualną oraz udziałami innych firm uczelnianych zajmujących się unikalnymi technologiami i innowacjami.
[srodtytul]Nie czekając na nowelizację[/srodtytul]
Jak udało nam się ustalić w kwietniu rządowy projekt nowelizacji ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym skierowany zostanie do parlamentu. – Mamy nadzieję, że nowe regulacje dotyczące komercjalizacji technologii mogłyby wejść w życie na początku 2011 r. – mówi Krzysztof Gulda, dyrektor Departamentu Strategii w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Okazuje się, że niektóre uczelnie już poszły w podobnym kierunku.
Jeden z pionierów to Akademia Medyczna we Wrocławiu, która jest akcjonariuszem biotechnologicznej Stem Cells Spin. Firma zajmuje się badaniem komórek poroża jeleniowatych i ich zastosowaniem w weterynarii i medycynie regeneracyjnej. W czerwcu planowany jest debiut Stem Cells Spin na alternatywnym rynku warszawskiej giełdy – NewConnect. Obok AM we Wrocławiu właścicielami tej spółki są naukowcy – inicjatorzy projektu oraz fundusz Privilege Capital Management, należący do Wrocławskiego Domu Maklerskiego.
Na razie to bardzo rzadki przykład współpracy inwestorów finansowych z ośrodkiem akademickim. Czy będą kolejne? – Jesteśmy zainteresowani powoływaniem podobnych spółek, jak Stem Cells Spin, gdyż jest to skuteczna metoda transferu wyników prac naukowych i patentów do gospodarki. Poza wspomnianym projektem mamy już przygotowane studia wykonalności dla kolejnych sześciu przedsięwzięć, o ile oczywiście znajdzie się inwestor – twierdzi prof. dr hab. Marek Ziętek, prorektor ds. nauki wrocławskiej Akademii Medycznej.