Założenia zarządu zakładały przychody z polis rzędu 375 mln zł.W dół poszedł też wynik finansowy netto, ale tak przewidywał zarząd. Towarzystwo zarobiło w 2009 roku około 31 mln zł, o 19,4 proc. mniej niż w 2008. Wynik jest więc powyżej planu (mówił o 30 mln zł).
Paweł Ziemba, prezes Skandii Życie TU, uważa, że mimo mniejszych przychodów i zysków, rok 2009 nie był dla towarzystwa zły. – To w roku 2008 nastąpiło załamanie rynku. Wszystko, co złe, już za nami. W 2009 roku zwiększyliśmy swój udział w rynku polis ze składką regularną. A także liczbę klientów o 3,4 tys., do 77,8 tys. na koniec 2009 r. To po części oczywiście zasługa dobrej koniunktury na warszawskiej giełdzie – mówi Ziemba.Plan na 2010 rok zakłada wzrost przychodów z polis aż o 50 proc., do blisko 500 mln zł, oraz zdecydowanie lepszy wynik finansowy netto, sięgający powyżej 40 mln zł.
Główny konkurent Skandii, towarzystwo Aegon, w styczniu tego roku poszerzył swoją ofertę o produkty ochronne, czyli terminowe ubezpieczenia na życie (są dużo bardziej rentowne). Czy Skandia, która kilka lat temu także sprzedawała tego rodzaju polisy, zamierza pójść tym śladem? – Na dziś nie ma takich planów. Zresztą nie moglibyśmy szybko wprowadzić ich do oferty, bo nasza licencja na działalność ubezpieczeniową nie pozwala nam na ich sprzedaż – wyjaśnia Ziemba.
Okazuje się, że Skandia może w tym roku sporo zainwestować w poprawę relacji z klientami. – Jest możliwe, że zarząd nie będzie rekomendował wypłaty dywidendy z zysku za 2009 rok – twierdzi Ziemba. – Doszliśmy do wniosku, że musimy sporo zainwestować w nowe formy relacji z klientami, którzy mają długoterminowe umowy. Będzie to niemożliwe bez inwestycji w nowe technologie – dodaje, nie podając szczegółów, Ziemba.
Z 38,44 mln zł zysku z 2008 roku, po raz pierwszy w swojej dziesięcioletniej historii, Skandia Życie TU wypłaciło dywidendę. Sięgnęła ona 50 proc. zarobku (19,22 mln zł). Jedynym akcjonariuszem Skandii Życie TU jest Skandia Europe AB ze Sztokholmu, należąca do południowoafrykańskiej grupy finansowej Old Mutual.