Za oceanem wyceny spółek technologicznych biją rekordy. Nasdaq w kwietniu przekroczył psychologiczny poziom 6 tys. pkt i dalej zwyżkuje. Nie brak opinii, że wyceny tamtejszych spółek oderwały się już od fundamentów. Z kolei na GPW sytuacja firm z branży IT dawno nie była tak spolaryzowana. Łączy je jedno: wszystkie z utęsknieniem czekają na IV kwartał.
Sektor publiczny i prywatny pod lupą
To tradycyjnie czas żniw dla takich gigantów jak Asseco Poland, ale również dla firm średnich i mniejszych jak Wasko, Indata czy Simple.
Ożywienie jest spodziewane w wielu branżach. W koncernach energetycznych z udziałem Skarbu Państwa od kilku kwartałów toczą się gorące dyskusje o inwestycjach. – Nowe zarządy weryfikują i aktualizują strategie. Zważywszy, że zmiany kadrowe i idące za nimi wyhamowanie projektów spowodowały przesunięcia w przetargach, wydaje się, że czwarty kwartał powinien zaowocować zwiększoną aktywnością – mówi Grzegorz Czapla, prezes Indaty. Dodaje, że pozytywnym sygnałem jest skok cen węgla i poprawa rentowności JSW i Polskiej Grupy Górniczej. – Tam inwestycje w IT stały w miejscu od dwóch, trzech lat. Teraz jest szansa na nowe zamówienia – podkreśla. W IV kwartale spółka spodziewa się też kilku dużych projektów w obszarze cyberbezpieczeństwa.
Na udaną końcówkę roku liczy Simple, które sygnalizuje, że widzi ożywienie zarówno na rynku publicznym, jak i komercyjnym ze względu na dostępne w tym roku dofinansowania i start projektów unijnych. – Uczestniczymy w wielu postępowaniach, otrzymujemy zapytania od klientów zainteresowanych naszymi produktami i usługami oraz prowadzimy działania dosprzedażowe – mówi prezes Rafał Wnorowski. Dodaje, że zgodnie z zapowiedziami firma zwiększa sprzedaż tzw. usług utrzymaniowych i dosprzedaż produktów do aktualnych klientów. Obudowuje też swój system ERP aplikacjami mobilnymi. – We wrześniu zadebiutuje pierwsza z nowej serii aplikacji. Do końca roku planujemy również wypuścić kilka nowych dodatków – zapowiada prezes.
Ożywienie widać też w sektorze przemysłowym. – Klienci uruchamiają inwestycje i spodziewamy się efektów w postaci zamówień w IV kwartale, ale nie tak dużych jak zwykle. Z naszej perspektywy bardzo dobrze rokuje rok 2018. Ogromne inwestycje w infrastrukturę kolejową będą skutkować koniecznością wykorzystywania nowoczesnych rozwiązań IT – zapowiada szef Indaty.