– W ubiegłym roku podpisaliśmy umowę inwestycyjną z panem Zygmuntem Solorzem i grupą Cyfrowy Polsat. Mamy komfort pracy i zapewnione źródło finansowania. Oczywiście nie będę zdradzał wszystkich szczegółów od kuchni, ale mogę powiedzieć, że wśród naszych taryf nie ma nierentownych – zaznacza Chlastawa.
– Zakładam, że będziemy przynajmniej tak dynamicznie jak do tej pory budowali naszą bazę abonentów – zapowiada wiceprezes. Według niego zasada roam like at home nie miała dużego znaczenia dla wyniku firmy, ponieważ zastosowała dodatkowe opłaty. Podobnie było też w przypadku Virgin Mobile, której opcję zakupu ma Play.
Virgin i 13 innych firm korzystają z sieci Play, co daje mu pierwsze miejsce pod tym względem w kraju. Numerem dwa jest Cyfrowy Polsat, któremu liczba partnerów MVNO w 2017 r. urosła o 30 proc. (ale nie podaje do ilu).
MVNO są mali, ale potrafią przynieść spore przychody. W przypadku Playa wraz z roamingiem pasywnym odpowiadali w 2017 r. za 151 mln zł.
Udział MVNO w polskim rynku jest słabo zbadany. Dane Urzędu Komunikacji Elektronicznej i czterech dużych sieci wskazują, że w końcu 2017 r. MVNO obsługiwali 800 tys. kart SIM, czyli 1,5 proc. wszystkich. Co ciekawe UKE uzyskał dane, że w grudniu telekomy obsługiwał 53 mln kart SIM. To wynik o 0,14 mln wyższy niż podawany przez Główny Urząd Statystyczny.