Portal etf.com.pl wyróżnia zaledwie 10 funduszy indeksowych w ofercie krajowych TFI. Ofertę biernych strategii inwestycyjnych (odwzorowujących notowania wybranych indeksów giełdowych) uzupełniają jeszcze trzy ETF Lyxora notowane na GPW, śledzące WIG20, S&P500 i DAX.
Tańszy znaczy lepszy
Stopy zwrotu funduszy indeksowych są znacznie wyższe niż wyniki inwestycyjne porównywalnych funduszy aktywnie zarządzanych. To dlatego, że portfele pasywne pobierają niższe – nawet ponaddwukrotnie – opłaty za zarządzanie.
Ale nawet notowany na GPW ETF na WIG20 radzi sobie lepiej niż indeks, który odwzorowuje. ETFW20L do szczytu notowań z kwietnia 2011 r. ma zaledwie 3,4 proc. do odrobienia. WIG20 ma ponad 20 proc., choć w tym przypadku przyczyny są akurat techniczne. – Powszechnie przyjęło się porównywanie notowań ETF Lyxora na WIG20 do indeksu największych spółek notowanych na GPW, tymczasem właściwsza byłaby jego wersja total return (WIG20 TR) – tłumaczy dr hab. Tomasz Miziołek, twórca portalu etf.com.pl. – WIG20 jest indeksem cenowym, dywidendy wypłacane przez spółki należące do portfela tego indeksu nie wpływają na jego notowania, tymczasem ETFW20L nie wypłaca obecnie dywidend, tylko je reinwestuje. Wprawdzie na samym początku działalności fundusz wypłacał dywidendy, ale od 2012 r. zaprzestał tej praktyki. Dlatego właśnie różnica w notowaniach tytułów uczestnictwa funduszu i indeksu WIG20 obejmujących okres od 2011 r. jest tak wyraźna – wyjaśnia Miziołek. Z indeksem WIG20TR ETF Lyxora już nie wygrywa, ale z większością funduszy akcji polskich – tak.
Czekają na swój moment
Mimo zysków wyraźnie wyższych niż w „aktywnych" funduszach aktywa zgromadzone przez fundusze indeksowe są symboliczne. Na przykład Ipopema m-Indeks FIO, fundusz oceniany przez Analizy Online jako najlepszy portfeli akcji polskich w długim okresie, ma zaledwie 27 mln zł aktywów. Dla porównania wartość PKO Akcji Małych i Średnich Spółek przekracza 314 mln zł.