Ubiegłoroczna 4,6-proc. dynamika PKB to najlepszy wynik od siedmiu lat. Większość branż przeżywa rozkwit, ale są i takie, które radzą sobie zaskakująco słabo. Przykładem może być IT. Teoretycznie warunki rynkowe jej sprzyjają: przez świat przetacza się cyfrowa rewolucja, informacja staje się kluczową wartością, na znaczeniu zyskuje mobilność, a Polska ma do wydania grube miliardy z unijnej perspektywy finansowej na lata 2014–2020. Tymczasem gros firm ma problemy ze zwiększaniem przychodów, a ich marże pozostawiają wiele do życzenia. Jedną z przyczyn takiej sytuacji jest zastój na rynku wydatków IT w sektorze publicznym.
– Marazm – po wyraźnym spadku w roku 2016 – przeciągnął się również na 2017 r. Naszym zdaniem na odbicie będzie można liczyć dopiero od drugiej połowy 2018 i w 2019 roku – komentuje Piotr Olszynka, ekspert PMR. Wtóruje mu Dominik Niszcz, analityk Raiffeisen Brokers. – Ostatnie kwartały to czas zawiedzionych nadziei w sektorze i na razie nie widać, żeby się to zmieniło. Swoje szanse wykorzystują małe firmy, oferując nowe innowacyjne rozwiązania, natomiast duzi gracze obarczeni wysokimi kosztami i mniej elastyczni nie zawsze potrafią odnaleźć się na dynamicznie zmieniającym się rynku – mówi.
Czynników ryzyka nie brakuje
Krajowe firmy informatyczne narzekają na ostrą walkę o marże i na silną pozycję międzynarodowych koncernów, które kontrolują znaczącą część rynku, ale wpłacają do budżetu zdecydowanie niższe podatki niż np. Asseco. Mimo iż ma ono przychody w Polsce o ponad połowę niższe niż w sumie pięć przedstawicielstw zagranicznych koncernów, to płaci podatek dochodowy na zbliżonym poziomie. Co ciekawe, zagraniczni gracze wyraźnie wiodą prym w sektorze publicznym. Według najnowszych danych opublikowanych przez Ministerstwo Cyfryzacji największym dostawcą oprogramowania dla administracji jest Microsoft z 48 proc., za nim Oracle z 20 proc., a następnie IBM i HP. Polskie firmy znalazły się w kategorii inne, na którą łącznie przypada zaledwie 17 proc. rynku.
Zdaniem ekspertów czynników ryzyka dla branży IT nadal nie brakuje. Rekonstrukcja rządu oraz zbliżające się wybory samorządowe mogą zahamować proces podejmowania decyzji o przetargach. Uwagę na to zwraca m.in. DM mBanku.
Jak należy oceniać obecną wycenę spółek IT notowanych na warszawskiej giełdzie? Z jednej strony WIG-informatyka został w ostatnich miesiącach daleko w tyle za szerokim rynkiem. Jednak warto też odnotować, że mediana wskaźnika ceny do zysku dla spółek IT jest o ponad 12 proc. wyższa niż historyczna średnia z ostatnich trzech lat. Wśród firm o mniejszej kapitalizacji faworytami DM mBanku są m.in. Atende, Asseco BS, Asseco SEE, Ailleron oraz Wasko.