Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 06.02.2017 19:23 Publikacja: 15.09.2015 06:00
Foto: PARKIET
W zaktualizowanej strategii Enei najważniejszym punktem jest zmiana podejścia do wydobycia w grupie, czego efektem jest wezwanie na Bogdankę. Wcześniej Enea mówiła, że bardziej opłaca się kupować węgiel na rynku.
Mówiliśmy o analizowaniu różnych modeli – z jednej strony kupowaniu węgla na rynku, z drugiej – posiadaniu własnych aktywów. Chcemy przejąć kontrolę operacyjną nad Bogdanką, żeby zagwarantować sobie bezpieczne dostawy paliwa po konkurencyjnej cenie i minimalizować ryzyko związane z niepewnością co do przyszłości rynku.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Akcje drożeją o prawie 2 proc. Do średniej ceny docelowej z rekomendacji brakuje im jeszcze 17 proc.
Proces odchodzenia od ropy i gazu oraz produktów powstających z ich przerobu nie będzie tak szybki, jak zakładano jeszcze kilka lat temu. Może potrwać nawet kilkadziesiąt lat. Spółki z GPW zdają sobie z tego sprawę i na taki scenariusz są gotowe.
W wyniku wdrożenia przez Jastrzębską Spółkę Węglową (JSW) planu naprawczego (Plan Strategicznej Transformacji JSW) z uwzględnieniem spółek zależnych, do końca lutego 2025 r. osiągnięto 1,2 mld zł redukcji nakładów inwestycyjnych na ten rok oraz ok. 232 mln zł oszczędności w obszarze zakupów. Zwieńczeniem tych informacji była jednak rezygnacja ze stanowiska wiceprezesa JSW ds. rozwoju Jarosława Klucznioka.
Pierwszy partia surowca, w ilości 100 mln m sześc., zostanie przesłana z terminala LNG w litewskiej Kłajpedzie, przez polską sieć, do połącznia w Drozdowiczach. Zawarte memorandum powinno pomóc również w realizacji kolejnych dostaw.
Grupa JSW szacuje, że w 2024 roku miała 7,28 mld zł skonsolidowanej straty netto i 6,5 mld zł straty EBITDA - podała spółka w komunikacie. Spółka sięga jednocześnie po kolejne rezerwy ze specjalnego funduszu na trudne czasy. Inwestorzy reagują sprzedażą papierów spółki. Notowania JSW spadają na czwartkowej sesji o ponad 7 proc., a analitycy ostrzegali.
Za trzy tygodnie lubiński koncern opublikuje wyniki za ubiegły rok. Istotny wpływ na raportowane zyski mogą mieć przeprowadzone testy na utratę wartości krajowych i zagranicznych aktywów.
Mały i średni biznes ma szansę na tańszy prąd. Sprzedawcy zachęcają do negocjacji i zmieniają cenniki. Zrobiła to ostatnio Enea.
DM BOŚ podtrzymuje negatywne nastawienie do dwóch największych spółek elektroenergetycznych, a więc PGE i Enei ze wskazaniem na sprzedaż akcji. Łukasz Prokopiuk na tle spółek elektroenergetycznych pozytywnie ocenia pozytywnie jedynie Tauron z rekomendacją „kupuj”. Spółka jest najbliższej wypłaty dywidendy.
Spółka nadal liczy, że rząd zdecyduje się jednak na odstawienie bloków węglowych do zimnej rezerwy. W innym wypadku firma ma już alternatywę.
Sejm w piątek uchwalił nowelizację ustawy o rynku mocy, przewidującą możliwość przeprowadzenia dogrywkowych aukcji rynku mocy na rok 2029 i - jeśli będzie to potrzebne - na 2030. Pozwoli ona na powstanie elektrowni gazowych. Chodzi szczególnie o projekty elektrowni gazowej w Kozienicach (Enea) i w Gdańsku (Energa/Orlen).
Enea dokona odpisów aktualizujących, które zmniejszą zysk netto grupy za 2024 rok łącznie o ok. 2,96 mld zł oraz EBITDA o ok. 255 mln zł. To efekt utraty wartości aktywów węglowych spółki, a więc elektrowni węglowych i kopalni Bogdanka.
Rozmowy dotyczące przyszłości Bogdanki nabierają tempa. Za kilka tygodni, a więc w marcu, ma pojawić się długo wyczekiwana strategia spółki.
Bogdanka dokona odpisu aktualizującego bilansową wartość aktywów w wysokości 1,25 mld zł. Wartość odpisu obciąży wynik operacyjny, nie będzie miała wpływu na wynik EBITDA. Bogdanka uzasadnia swoją decyzję strategiami innych firm energetycznych, które chcą szybciej odchodzić od węgla w produkcji energii elektrycznej.
Rząd uspokaja, że nadal będzie można spalać w polskich elektrowniach biomasę, a firmy mają plany inwestycyjne.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas