Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 15.02.2017 06:37 Publikacja: 22.02.2013 10:00
Japoński minister finansów Taro Aso chce się wzorować na pomysłach swojego poprzednika z lat 30. Korekiyo Takahashiego.
Foto: Bloomberg
Taro Aso, japoński minister finansów, przyznał, że tokijski rząd starając się walczyć z deflacją bierze przykład z programu stymulacyjnego wdrażanego w latach 30. przez ówczesnego ministra finansów Korekiyo Takahashiego. – W rządzie, administracji ani w Banku Japonii nie ma nikogo, kto posiada doświadczenie w prowadzeniu polityki antydeflacyjnej. Możemy tylko się uczyć z historii. A nasz rząd przygląda się przykładowi ministra Takahashiego – stwierdził Aso w wywiadzie dla telewizji NHK. Niewielu mieszkańców Zachodu zwróciło uwagę na to ważne oświadczenie, choć powinni to zrobić. Dlaczego? – Takahashi w genialny sposób uratował Japonię podczas wielkiego kryzysu, stosując politykę reflacyjną – stwierdził w 2003 r. Ben Bernanke, obecny prezes amerykańskiej Rezerwy Federalnej i zarazem specjalista najwyższej klasy, jeśli chodzi o historię wielkiego kryzysu z lat 30.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Rok 2024 przyniósł rekordowe napływy kapitału do funduszy dłużnych i nadal solidne stopy zwrotu. Rok 2025 może stać pod znakiem obniżek stóp procentowych, choć nie wiadomo, w jakiej skali – jak przygotować na to portfel obligacji?
O kończącym się 2024 r. część spółek z warszawskiego parkietu najchętniej wolałaby zapomnieć. Ich wyniki nie zachwyciły inwestorów.
Po listopadowym pokazie siły amerykańskiej giełdy pierwsza połowa grudnia przyniosła z jednej strony nieco otrzeźwienia na Wall Street, a z drugiej odreagowanie powyborczej słabości na innych rynkach.
O zatrzymaniu projektu Olefiny III i o tym, dlaczego było to najlepsze rozwiązanie z najgorszych. O tym, jaki los powinien czekać Daniela Obajtka i które jego decyzje cofnąłby w pierwszej kolejności. O tym, co może być w nowej strategii na najbliższych dziesięć lat i czy wykrył już wszystkie nieprawidłowości w spółce z czasów poprzedniego zarządu – mówi Ireneusz Fąfara, prezes Orlenu.
Po raz pierwszy w historii mamy olbrzymi problem deficytu w budżecie narodowego płatnika. I to nie wynika z niczego innego, jak tylko z rabunkowej gospodarki na NFZ-cie, którą brutalnie wykorzystano do celów politycznych pod koniec poprzedniej kadencji. Niedobór środków w systemie publicznym to sytuacja, która w sposób szczególny uzasadnia funkcjonowanie prywatnych ubezpieczycieli i prywatnego sektora opieki zdrowotnej, gdyż sektor prywatny ułatwia pacjentom dostęp do świadczenia opieki zdrowotnej. Sektor prywatny oferuje także pacjentom gwarancję przewidywalnych terminów oczekiwania na poszczególne konsultacje lekarskie oraz wiele innych korzyści – mówi prezes Zarządu PZU Zdrowie dr n. med. Igor Radziewicz-Winnicki.
W Polsce względnie spokojnie prawdopodobnie będzie jeszcze przez rok. Dopiero 2026 r. może zaowocować dużym wzrostem wymogów związanych z biokomponentami dodawanymi do paliw. To z kolei może oznaczać wzrost cen oleju napędowego i benzyn.
Wygaszenie starszych elektrowni nie oznacza zwolnień ani opuszczenia naszych lokalizacji. W tych miejscach będziemy budować nowe źródła wytwórcze lub je komercjalizować w inny sposób – mówi Grzegorz Lot, prezes Tauronu.
Rok 2024 kończy się symbolicznym wzrostem bieżących i wyprzedzających nastrojów konsumenckich. Są one jednak nieco słabsze niż na początku roku. Wszystko to, mimo poczucia, że nasza sytuacja finansowa jest bardzo dobra.
Dużego kryzysu w Polsce nie mieliśmy od 22 lat. Ostatnią dużą falę upadłości widzieliśmy w 2002 r. To jest niemożliwe, żeby przez tyle lat wszystkie biznesy były dobrze prowadzone – mówi Przemysław Wierzbicki, adwokat, partner zarządzający w kancelarii KKLW.
Podmioty gospodarcze często narzekają (i często mają rację) na przeregulowanie, na nieżyciowe przepisy utrudniające prowadzenie działalności, na niepotrzebną biurokrację. Przyczyny tego zjawiska wynikają z pokusy zapobiegania różnym niekorzystnym zjawiskom poprzez wprowadzanie zakazów i nakazów oraz z braku systemu usuwania zanieczyszczeń regulacyjnych.
Wielkimi krokami zbliża się koniec roku. Czas więc na podsumowania i prognozy na 2025 r. Tym razem w Parkiet TV przyjrzymy się polskiej gospodarce. Start rozmowy o godz. 12.00. Gośćmi Przemysława Tychmanowicza będą Radosław Cholewiński, członek zarząd Skarbiec TFI oraz Łukasz Tarnawa, główny ekonomista BOŚ Banku. Naszych rozmówców spytamy m.in.:
Inflacja nie jest już postrzegana jako problem. Znacznie poważniejszym zagrożeniem dla Polski jest m.in. sytuacja zewnętrzna.
Statystyczny Polak w 2024 r. na Święta planuje wydać średnio 1576 zł, co oznacza wzrost o 5,77 proc. w porównaniu z 2023 rokiem. Niemal co czwarta pytana osoba na upominki wyda ponad 250 zł więcej niż w ubiegłym roku.
Czy po deszczu pieniędzy dla pracowników wystrzeli nam konsumpcja prywatna – to był jeden z zakładów ekonomistów na 2024 r. Trzeci kwartał przyniósł rozczarowanie, ale jest za wcześnie, by załamywać ręce. A może być wręcz odwrotnie...
Jeśli Polacy wydają dużo mniej na konsumpcję, to na co przeznaczają znacząco więcej pieniędzy? Dynamicznie rosną inwestycje w obligacje skarbowe czy fundusze inwestycyjne. Chcemy mieć przy sobie nieco więcej gotówki, być może więcej inwestujemy w samochody czy domy...
Fed, amerykański bank centralny, obniżył główną stopę procentową o 25 punktów bazowych, do przedziału 4,25 - 4,50 proc. Podniósł jednak prognozę inflacji na 2025 r., członkowie FOMC oczekują też mniejszej liczby obniżek.
Krajowemu rynkowi bliższy jest obecnie kierunek południowy, aczkolwiek decyzje banków centralnych mogą jeszcze sporo namieszać.
Sesja środowa na rynku warszawskim przyniosła skromną próbę odreagowania wtorkowej przeceny.
Europejskie indeksy w większości notowały dziś wzrosty, choć sentyment pozostaje dalej w większości senny.
Prognozujemy, że z 80-proc. prawdopodobieństwem wahania indeksu WIG zmieszczą się w 2025 r. między 75 tys. a 90 tys. punktów – mówi Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa w Noble Securities.
W ocenie analityków Domu Maklerskiego BDM akcje Synektika mają przestrzeń do poprawy notowań. Dlatego rekomendują „kupuj” ustalając cenę docelową na poziomie 225,50 zł.
Polenergia zawarła z Bankiem Gospodarstwa Krajowego umowę pożyczki z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności. Pożyczka dotyczy inwestycji w morskie farmy wiatrowe w kwocie 750 mln zł.
Rząd uchwalił w środę nową treść rozporządzenia z listą firm podlegających ochronie państwa w sytuacji wrogiego – z punktu widzenia racji stanu – przejęcia. Trafiły na nią dwie największe prywatne stacje telewizyjne. Ale nie tylko one.
Polska zaskarżyła wyrok Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego w sprawie kopalni Jan Karski i nie zapłaciła odszkodowania. Wiceminister klimatu i środowiska Krzysztof Galos, który poinformował o tej decyzji nie wykluczył także, że w przyszłości w woj. lubelskim mogłaby powstać kopalnia węgla koksowego. To potwierdzenie naszych informacji z listopada.
Większość europejskich rynków akcji świeci na zielono na półmetku środowej sesji. Zyskują także polskie akcje, ale to niewielkie odreagowanie po wtorkowych zniżkach.
Rok 2024 kończy się symbolicznym wzrostem bieżących i wyprzedzających nastrojów konsumenckich. Są one jednak nieco słabsze niż na początku roku. Wszystko to, mimo poczucia, że nasza sytuacja finansowa jest bardzo dobra.
Dziś w centrum uwagi znajduje się ostatnie w tym roku posiedzenie Fed i zapewne trzecia z rzędu obniżka stóp procentowych. Rynek wycenia taki scenariusz w 95%. Amerykańska Rezerwa Federalna nie zwykła zaskakiwać uczestników rynku i wykona taki ruch, choć ostatnie komentarze przedstawicieli Fed wskazywały na potrzebę wstrzemięźliwości w dalszych obniżkach stóp procentowych.
Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa w Noble Securities, będzie gościem Dariusza Wieczorka w dzisiejszym programie „Prosto z Parkietu”. Rozmowa o 12.00.
Rynek wchodzi w decydujący okres przed świętami Bożego Narodzenia. Końcówka tego tygodnia obfitować będzie w decyzje najważniejszych banków centralnych, z czego jako pierwszy aktualizację swojej polityki monetarnej wystosuje amerykański FED. Czego spodziewać się po ostatniej decyzji w tym roku?
Akcje producenta leków znów znalazły się na celowniku kupujących. W pierwszych minutach środowej sesji drożały nawet o blisko 12 proc., czemu towarzyszył bardzo wysoki obrót.
Najbardziej znany na świecie wskaźnik rynkowy zamknął się we wtorek spadkiem o 267 punktów, czyli 0,6 proc., notując spadek dziewiąty dzień z rzędu, najdłużej od czasu zasiadania Jimmy’ego Cartera w Białym Domu.
Wtorkowa sesja przyniosła na krajowym parkiecie mocną wyprzedaż i powrót WIG20 poniżej linii trendu spadkowego. Dziś czekamy na Fed, a jutro nasz rynek będzie zależny w dużej mierze od tego, co zakomunikuje inwestorom amerykański bank centralny.
Ostatni pełny tydzień handlu w 2024 r. mija pod znakiem wyczekiwania na środowe zakończenie posiedzenia Rezerwy Federalnej.
Gospodarka niemiecka ma problemy, co tworzy wiele możliwości dla polskich firm. Pojawią się możliwości ekspansji – mówi Jarosław Dąbrowski, członek zarządu BGK.
Branża mierzy się z kiepską koniunkturą na rynku ofert publicznych i ostrymi regulacjami.
Za jednego bitcoina można dziś kupić kawalerkę w Polsce, w centrum dużego miasta. Żeby zrozumieć, dlaczego tak jest, trzeba poznać jego historię.
W tym roku cięcie wydatków świątecznych ma w planach co drugi konsument, choć przed rokiem było to aż trzech na czterech. Dla handlu trudno o lepsze informacje. W niektórych branżach sam grudzień przynosi obroty takie jak standardowy kwartał.
Nasdaq Composite ustanowił rekord, a zarządzający funduszami bardzo mocno inwestują w akcje amerykańskie. Jednocześnie ich zasoby gotówki stały się małe. Według strategów Bank of America to może zwiastować spadki na globalnych giełdach w styczniu.
Wzrosły szanse na zawarcie końcowej umowy sprzedaży kluczowych projektów biotechnologicznej spółki jeszcze przed końcem roku.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas