W minionym tygodniu amerykańscy prokuratorzy przedstawili mu zarzuty w związku z trwającym 10 lat fałszowaniem testów czystości spalin w silnikach Diesla. Razem z pięcioma innymi byłymi szefami spółki został on oskarżony o zainstalowanie i ukrywanie nielegalnych urządzeń, wykorzystywanych w jej autach w latach 2006–2015.
Afera wyszła na jaw w 2015 r. i kosztowała firmę 25 mld USD. Winterkorn podał się do dymisji kilka dni po ujawnieniu skandalu i oświadczył, że jest „zszokowany" tymi oszustwami, a także zapewnił, że nie był świadomy jakichkolwiek nieprawidłowości w działalności spółki. Zarobił w VW ponad 100 mln euro i opuścił firmę z pakietem emerytalnym sięgającym 30 mln euro.