Anna Dziuba radca prawny, Mikulski i Wspólnicy sp.k.
Odszkodowanie za opóźniony lub odwołany lot albo odmowę wpuszczenia na pokład samolotu zawsze należy się pasażerowi feralnego lotu. Bez znaczenia jest fakt, czy była to podróż służbowa czy prywatna oraz to, czy za bilet zapłaciła firma czy sam pasażer.
Wielu menedżerów lub innych pracowników firm, których stanowisko wiąże się z częstymi podróżami służbowymi, jest nieświadomych, że przysługuje im – jako pasażerom – rekompensata za zakłócenia w podróży lotniczej.
Zagadnienie odszkodowań lotniczych zostało jednolicie uregulowane w Rozporządzeniu (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z 11.02.2004 r. ustanawiającym wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów.
Możliwość ubiegania się o odszkodowanie dotyczy wszystkich przewozów lotniczych z lotnisk na terenie UE do docelowych portów lotniczych położonych wewnątrz UE lub poza jej obszarem, a także lotów spoza terenu UE do portów lotniczych na terenie UE. Ale w tym drugim wariancie tylko wtedy, gdy przewoźnik obsługujący lot posiada ważną licencję na prowadzenie działalności wydaną przez jedno z państw członkowskich. Przykładowo pasażer lotu z Warszawy do Pekinu może domagać się rekompensaty na podstawie Rozporządzenia bez względu na miejsce siedziby linii lotniczej, czyli także od chińskiego przewoźnika, natomiast w przypadku lotu w przeciwnym kierunku – tylko wówczas, jeśli linia lotnicza ma siedzibę na terenie UE.