Będący już na finiszu sezon publikacji raportów kwartalnych obfitował zarówno w pozytywne, jak i negatywne zaskoczenia. Naszą uwagę przykuły spółki, których osiągnięcia przebiły oczekiwania.
Skokowa poprawa
Jedną z większych pozytywnych niespodzianek sprawiła inwestorom Grupa Azoty. Dzięki sprzyjającym warunkom rynkowym producent nawozów wykazał skokowy wzrost zysków, przebijając wyraźnie oczekiwania analityków. – Zakładam, że w II kwartale spółka ponownie pokaże wzrost wyniku. Będzie to spowodowane przede wszystkim pozytywnym zaskoczeniem na rynku gazu, gdzie ceny spadły już o ponad połowę w ostatnich kwartałach – zauważa Dominik Niszcz, analityk Raiffeisena. Według jego założeń mocna obniżka kosztów w połączeniu z relatywnie dobrymi cenami nawozów, choć niższymi niż w I kwartale, powinna skutkować dobrym wynikiem w segmencie nawozów. – Co do tworzyw sztucznych czy segmentu chemii, spółka sygnalizowała spowolnienie popytu na niektórych rynkach produktowych, ale wpływ tych biznesów na wyniki całej grupy jest nadal mniejszy niż nawozów. Pamiętajmy też, że przychody i zyski operacyjne powinny być wspierane przez uwzględnienie w sprawozdaniach firmy Compo Expert, przejętej pod koniec 2018 r. – dodaje.
Imponująco, biorąc pod uwagę dynamikę zysków, wypadło Forte – ze wzrostem zysku netto o ponad 90 proc. rok do roku. Skala poprawy zaskoczyła analityków, którzy spodziewali się mniejszego zarobku. – Spółka pokazała lepsze od oczekiwań wyniki za I kwartał i był to drugi z rzędu dobry kwartał po paśmie rozczarowań w latach 2017–2018. Baza wyników jest więc niska. Wyzwania na kolejne okresy pozostają bez zmian, to dalsza redukcja zadłużenia i poprawa efektywności fabryki płyt wiórowych. W słabszym sezonie pod względem sprzedaży mebli, jaki mamy przed sobą, wynik w segmencie płyty będzie miał dużo większe znaczenie. Tym samym zbliżenie się do wyników z I kwartału w najbliższych dwóch kwartałach będzie dużym sukcesem – uważa Krystian Brymora, analityk DM BDM.
Początek roku okazał się bardzo udany dla Comarchu, którego wyniki wyraźnie przebiły prognozy analityków. – Jeśli chodzi o perspektywy dla spółki, są one mocno obiecujące ze względu na silny portfel zamówień, który implikuje kilkunastoprocentowy wzrost przychodów w 2019 r. Na plus także trzeba wspomnieć ostatnie wdrożenia 5G, które Comarchowi dają dość mocne kompetencje w tym obszarze. Jest to o tyle istotne, że w kolejnych latach można oczekiwać fali inwestycji telekomów w 5G – podkreśla Konrad Księżopolski, szef analityków Haitong Banku.
Szansa na kontynuację
Wśród spółek nastawionych na konsumenta wynikami pozytywnie wyróżniło się Dino. Właściciel sieci supermarketów w imponującym tempie poprawia wyniki, co jest efektem rozwoju organicznego i wzrostu sprzedaży porównywalnej w sklepach. Co istotne, towarzyszy temu poprawa marż. – Dino dobrze sobie radzi na rynku z presją kosztów po stronie wynagrodzeń, lekko poprawiając marżę brutto na sprzedaży, co przy takiej masie sprzedaży i marży wystarczy, aby poprawiać wyniki i marżę EBITDA – zwraca uwagę Krzysztof Radojewski, szef analityków Noble Securities. – Motorem do dalszej poprawy wyników może być poprawa sprzedaży porównywalnej oraz marży brutto na sprzedaży. Wśród hamulców można wskazać potencjalne wprowadzenie podatku od handlu detalicznego. Może się też pojawić pytanie o efektywność sklepów otwieranych w obszarach, gdzie spółka do tej pory była mniej widoczna, oraz o utrzymanie wysokiej dynamiki wzrostu sprzedaży porównywalnej w najdłużej funkcjonujących placówkach – przewiduje.