Giełda w Warszawie pokazuje siłę. Dziś kolejne rekordy?

Nowy rekord WIG, mocny wzrost notowań wielu dużych spółek, spore obroty – krajowa giełda w imponującym stylu rozpoczęła tydzień po przedłużonym weekendzie. Ale i inwestorzy na rynkach bazowych nie mogą narzekać.

Publikacja: 07.05.2024 08:50

Giełda w Warszawie pokazuje siłę. Dziś kolejne rekordy?

Foto: Fotorzepa

Na GPW uwaga skupiła się wczoraj przede wszystkim na największych spółkach. WIG20 zyskał 3,12 proc. i osiągnął nowy rekordy hossy, a stawce przewodziły Allegro i LPP. Zwyżka mWIG40 wyniosła 1,7 proc., a sWIG80 skromne 0,26 proc. Szeroki WIG poszedł w górę o 2,58 proc. i zamknął się na rekordowych 86 575 pkt. Analitycy zwracają też uwagę na sięgający niemal 4,5 proc. wzrost WIG20USD, czyli indeksu wyrażonego w dolarach, w czym pomogło umocnienie złotego.

Na głównych giełdach tydzień rozpoczął się mniej spektakularnie, choć inwestorzy nie mogą narzekać. W Europie Zachodniej (poza Londynem, gdzie giełda nie pracowała) indeksy zyskiwały pomiędzy 0,5 proc. a 1 proc. Z kolei w USA zwyżki głównych wskaźników wyniosły nieco ponad 1 proc. Oznacza to kontynuację dobrych nastrojów z poprzedniego tygodnia. Przy braku nowych impulsów rynek na Wall Street nadal żył wczoraj nadziejami na łagodzenie retoryki przez Fed.

Dziś od rana obserwowaliśmy zwyżki w Azji (z wyjątkiem Hongkongu), a notowania futures na europejskie indeksy pozostawały neutralne. Po dobrej sesji na Wall Street zdaniem ekspertów uzasadnione są oczekiwania zwyżek na początku dzisiejszych notowań w Europie. Czas więc na kolejne rekordy nad Wisłą?

Niezwykła sesja na GPW

Kamil Cisowski, DI Xelion

Poniedziałkowa sesja w Europie rozpoczynała się na wyraźnych plusach, wywołanych przede wszystkim bardzo mocną końcówką tygodnia w USA. Bieżący tydzień, wyjątkowo spokojny z perspektywy danych makro i jakichkolwiek innych zaplanowanych wydarzeń, które mogłyby zachwiać rynkiem, rozpoczął się w najlepszy z możliwych sposobów – główne indeksy na kontynencie (Londyn nie pracował) rosły od 0,53% (Stoxx 600) do 1,06% (FTSE MiB).

GPW w pięknym stylu najpierw „równała do Wall Street”, a później kontynuowała zwyżki. WIG20 wzrósł o 3,12%, mWIG40 o 1,70%, a sWIG80 o 0,26%. Nowy rekord WIG stał się faktem, zadowolenie mogły budzić także obroty (1,64 mld zł). Na plusach zamknęło się wszystkich 20 spółek głównego indeksu, ale największy wpływ na jego zachowanie miały Allegro (+7,91%) i LPP (+5,29%). Odzieżowa spółka powróciła na dodatnie poziomy YTD po ataku Hindenburg Research, wzrosty giganta e-commerce od początku stycznia są już dwucyfrowe. W drugim szeregu gwiazdami były XTB (+8,26%) i Benefit (+5,11%). Silna aprecjacja złotego w piątek i poniedziałek sprawia, że poniedziałkowy wynik WIG20 USD to niezwykłe +4,46%, najsilniejszy wzrost od listopada.

Także inwestorzy amerykańscy nie mają na co narzekać, S&P500 wzrosło o 1,03%, a NASDAQ o 1,19%, tempo odbicia po kwietniowych spadkach również wygląda doskonale. Nie kwestionujemy faktu, że ostatni ważny tydzień sezonu wynikowego (ubiegły) znacząco wpłynął pozytywnie na jego ocenę, rynek może jednak nieco za dużo obiecywać sobie po jednorazowych słabszych danych z rynku pracy w sytuacji, gdy niepokoi ponownie inflacja – stopa bezrobocia, zatrudnienie i dynamika płac pozostają wyraźnie silniejsze niż można było oczekiwać na początku roku. Za dość kuriozalne uważamy przede wszystkim powracające publikacje, przypisujące obecne nastroje słowom J. Powell’a, że „podwyżki stóp są mało prawdopodobne”, podczas gdy nigdy nie były realną opcją i rynek ich nigdy nie wyceniał. Obecne wyceny długu, przypisujące wysokie, 65 proc. prawdopodobieństwo jednemu lub dwóm ruchom na stopach do końca 3Q2024 są w aktualnej sytuacji dość optymistyczne, nie spodziewamy się, by miały się dalej poprawiać.

W godzinach porannych o 1,3% rośnie Nikkei, ale półprocentową przecenę notuje Hang Seng. Giełda w Hong Kongu porusza się jednak ostatnio w swoim własnym rytmie i ma niewielki wpływ na inne rynki. Kontrakty futures na indeksy amerykańskie zachowują się neutralnie, po świetnym zamknięciu Europa i Polska mają szansę na otwarciu kontynuować wzrosty, choć w Warszawie po tak silnym ruchu ewentualna lekka korekta w pierwszej połowie dnia także nie byłaby zaskoczeniem. Sesja zapowiada się bardzo spokojnie, oczy inwestorów będą zwrócone na Xi Jinpinga, który odbywa wizytę w Europie i po rozmowach z E. Macronem i U. van der Leyen skieruje się do Serbii i Węgier, gdzie potencjalnie ogłosi nowe projekty związane z Inicjatywą Pasa i Szlaku. Wyniki podadzą dzisiaj BP i Walt Disney.

GPW jednym z najlepszych parkietów na świecie

Michał Krajczewski, BM BNP Paribas Bank Polska

Pierwszy dzień po dłuższym weekendzie na GPW był bardzo udany dla inwestorów. Notowania zaczęliśmy umiarkowanymi wzrostami w ślad za poprawą sentymentu w trakcie piątkowej sesji za oceanem. To było z kolei możliwe dzięki słabszym od oczekiwaniom danym z amerykańskiego rynku pracy. Gorsze dane oznaczają potencjalnie mniejszą presję inflacyjną i zwiększają szanse na szybsze obniżki stóp procentowych przez Fed, a właśnie ryzyko braku obniżek w tym roku coraz bardziej wyceniał rynek akcji i obligacji. Wsparciem były także poranne, nieco lepsze od oczekiwań finalne dane dotyczące indeksów PMI dla usług z krajów europejskich.

Pozytywny przebieg sesji w Europie oraz dobry start sesji za oceanem pozytywnie wpływał na nasz rynek, gdzie wzrosty w trakcie dnia wyraźnie przyspieszyły. Dzięki temu WIG20 zyskał aż ponad 3% przebijając z impetem tegoroczny szczyt notowań przy ok. 2 520 pkt. Jest to tym samym bardzo czytelny sygnał do kontynuacji hossy na naszym rynku. Tym bardziej iż wczorajsza skala wzrostów czyniła z GPW jeden z najlepszych parkietów na świecie. Utrzymanie relatywnej siły krajowych spółek powinno być pozytywnym czynnikiem dla inwestorów. Siłę popytu widzimy też w tym, że wszystkie spółki z WIG20 odnotowały w poniedziałek wzrosty – najsilniej, czyli o 7,9% rosły akcje Allegro, a na drugim miejscu było LPP (+5,3%), najsłabiej bo „tylko” o 1,1% zyskiwało PGE. Mniejsza skala zysków średnich (mWIG40 +1,7%) oraz mniejszych (sWIG80 +0,26%) spółek wskazuje na kontynuację napływu inwestorów zagranicznych na GPW.

Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny nie zawiera wielu odczytów. Dla lokalnych inwestorów kluczowe będzie w tym tygodniu posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Decyzję w sprawie stóp procentowych poznamy w czwartek. Ekonomiści BNP Paribas nie zakładają zmian w parametrach polityki monetarnej. Uważamy, że dyskusja na temat obniżek stóp procentowych na dobre rozpocznie się dopiero jesienią. Podtrzymujemy naszą prognozę i w scenariuszu bazowym zakładamy, że RPP obetnie stopy procentowe o 50pb w czwartym kwartale. Dalej dostrzegamy jednak istotne ryzyko, że stopy procentowe pozostaną na obecnym poziomie przez cały rok.

Nowe rekordy, stare zmartwienia

Piotr Neidek, BM mBanku

Poranne notowania kontraktów terminowych na DAX wskazują na przewagę popytu. Kwadrans po godzinie 6:00 futures drożeją o +0.3%. Skala wzrostów jest niewielka, podobnie jak znaczenie ostatnich wahań giełdowych. Ceny nadal przebywają w strefie lokalnej konsolidacji. Mimo okazałej zwyżki z początku tygodnia, DAX nie zdołał się przebić przez krótkoterminowe maksima. Z nowymi szczytami, nawet lokalnymi, problem nadal ma mDAX. Druga linia Deutsche Boerse cierpi na chroniczny brak zainteresowania. Od września 2021 r. indeks średnich spółek zniżkuje a na horyzoncie nie widać poprawy.

W nieco innej sytuacji jest sDAX. Maluchy do historycznych szczytów wciąż mają sporo zaległości do nadrobienia. Indeks ten musiałby zyskać ponad +20%, aby znaleźć się tam, gdzie był w listopadzie 2021 r. Lokalnie jednak widać odradzający się popyt. Wczorajsze zamknięcie dnia wypadło na najwyższym poziomie od ponad dwóch lat. Ostatnia obrona wsparcia, wcześniejszego oporu, zachęciła do zbudowania nowej, wzrostowej fali.

Na Wall Street od kilku tygodni drożeją spółki użyteczności publicznej. W drugiej połowie kwietnia indeks DJUA przełamał linię bessy. Obserwowane pobudzenie popytu jest najwyższe od kwartałów. Problem ze wzrostami ma jednak indeks transportowy. DJTA kolejną sesję zamknął poniżej ruchomej granicy. Średnia dwustusesyjna skutecznie blokuje dalszą zwyżkę. Jeżeli jednak ten benchmark zdołałby finiszować powyżej 15478, byki otworzyłyby sobie drogę w kierunku tegorocznych szczytów.

Wprawdzie DJTA chadza własnymi drogami, to jednak korelacja z DJIA jest istotna. W ostatnich dniach indeks przemysłowy wdrapał się na lokalne maksima. Tego ruchu nie potwierdził DJTA. W przeszłości zdarzały się już podobne rozbieżności i były tylko chwilową aberracją. Jeżeli jednak benchmark transportowy poradzi sobie z ww. oporem, wówczas i DJIA z powrotem wrzuci na celownik 40000 punktów.

USDPLN już trzecią sesję z rzędu zmaga się z poziomem 4.000 i jak na razie bez efektu. Dolar dotarł do poziomu obrony, a to może zniechęcić do dalszego umacniania się polskiej waluty. W okolicy 4zł są marcowe maksima, co dodatkowo utrudnia pracę bykom skupionym na ponownym rozbujaniu złotego. Bez poparcia rynku walutowego, ostatnie szczyty zrobione przez WIG stracą na znaczeniu. Wprawdzie wczorajsze rekordy stanowią dodatkowe źródło dopaminy na inwestorów, ale wymagają jeszcze potwierdzenia. Zarówno na rynku walutowym jak i akcyjnym.

WIG20 poradził sobie z tegorocznym sufitem. WIG20TR jest na historycznych maksimach. Jednakże WIG20USD wciąż pozostaje poniżej oporu. Obecny jest także klin, z którego nie zdołał się jeszcze wydostać ww. indeks. Na wyjaśnienie czeka także sytuacja techniczna MSCI Poland. Tygodniowe objęcie bessy nadal straszy, aczkolwiek brakuje już niewiele do zanegowania tej formacji. Nie można jednak zapomnieć o wydarzeniach z listopada 2021 r. Wówczas benchmark był na podobnych poziomach co obecnie i także pojawił się trójkąt. Niemniej jednak polskie akcje nadal są w centrum zainteresowania zagranicznych inwestorów. A potencjał do wzrostów wciąż jest okazały.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty